[Nasza Księgarnia]
Kategoria: KsiążkiWysyłka: od ręki
Cześć, jestem Słoniu i jestem super! Sto razy lepszy niż inni. Mam
muskuły i tatę dyrektora. Tata lubi, jak zwyciężam, więc się
staram. Jedno, co mnie martwi, to moje jutrzejsze
urodziny. ...
Pełen opis produktu 'Ale historia... Stasiu, co ty robisz?' »
Cześć, jestem
Słoniu i jestem super! Sto razy lepszy niż inni. Mam muskuły i tatę
dyrektora. Tata lubi, jak zwyciężam, więc się staram. Jedno, co
mnie martwi, to moje jutrzejsze urodziny. Mam zaprosić kolegów.
Rzecz w tym, że ich nie mam…
Grupa nastolatków
przenosi się do osiemnastowiecznej Polski. Mają sprawdzić, kto
odpowiada za upadek Rzeczypospolitej. Źli sąsiedzi? Beznadziejny
król? A może po prostu pech? Dziwne? Wcale nie! W niedalekiej
przyszłości nauka historii wygląda zupełnie inaczej… Szczególnie
gdy nauczycielem jest pan Cebula.
Bogato ilustrowana
seria „Ale historia…” z humorem przekazuje fakty historyczne i
ciekawostki. Z piątej części dowiecie się między innymi, czy
liberum veto to czarodziejskie zaklęcie, na co Stanisław August
Poniatowski wydawał pieniądze i po czym poznać fałszywych
przyjaciół.
Grażyna
Bąkiewicz – historyk, nauczycielka, pisarka. Łodzianka.
Ukończyła wydział filozoficzno-historyczny na Uniwersytecie
Łódzkim. Autorka kilkunastu książek. Za debiutancką powieść „O
melba” otrzymała I nagrodę IBBY – Książka Roku 2002. Dwie kolejne:
„Stan podgorączkowy” (2003) i „Będę u Klary” (2004), także
skierowane do młodego odbiorcy, równie dobrze przyjęte zostały
przez dorosłych czytelników. „Korniszonek” (2004), powieść dla
dzieci, został uhonorowany przez Poznański Przegląd Nowości
Wydawniczych i Bibliotekę Ossolińskich jako Książka Jesieni 2004 r.
„Muchy w butelce”, powieść przeznaczona dla nastolatków, nominowana
została do nagrody literackiej „Srebrny kałamarz 2008”. „Ale
historia… Mieszko, ty wikingu!” otrzymała wyróżnienie w 23. edycji
Ogólnopolskiej Nagrody Literackiej im. Kornela Makuszyńskiego 2016.
Grażyna Bąkiewicz pisze z ogromną przyjemnością zarówno dla
dorosłych, jak i młodych czytelników. Prowadzi też warsztaty
pisania bajek.
Artur
Nowicki – jako chłopiec marzył, żeby zostać pilotem,
dlatego najczęściej rysował samoloty. Później chciał być czołgistą
i zaczął rysować same bitwy pod Studziankami. Myślał też o karierze
krawca, ale nic z tego nie wyszło. Tata łamał sobie głowę, co z
niego wyrośnie, a mama często mówiła, że chyba ksiądz, lecz
nieznane są źródła tego pomysłu. Ostatecznie ukończył szkołę
średnią jako mechanizator rolnictwa. Nie zdążył jednak popracować w
zawodzie, bo zrozumiał, że to, co lubi najbardziej, to malowanie.
Dlatego zdecydował się na studia na Wydziale Wychowania
Artystycznego WSP w Częstochowie (obecnie Akademia Jana Długosza).
W 1993 roku otrzymał dyplom z wyróżnieniem w pracowni prof. Jerzego
Filipa Sztuki. Od ponad dwudziestu lat tworzy ilustracje do
czasopism i książek dla dzieci. Organizuje i prowadzi spotkania
oraz warsztaty twórcze dla dzieci i młodzieży. Mieszka z rodziną na
wsi. Spędza dużo czasu w pracowni, gdzie wymyśla i rysuje bohaterów
kolejnych książek.