Kangoo.plSzukamy produktów wśród ponad 10 mln ofert sklepów internetowych

Opis - Wspomnienia z `przypadkowych` czy - inaczej mówiąc - rządzonych różnymi zbiegami okoliczności ścieżek życia, którymi los prowadził Autora. Józef Rozewicz, urodzony w Wieliczce w 1930, w pierwszym dniu II wojny światowej ewakuował się do Lwowa, skąd w czerwcu 1940 został wywieziony wraz z rodziną do Maryjskiej Autonomicznej Republiki w północnej Rosji. W 1944 powrócił do Polski. Po odbyciu studiów na Politechnice Śląskiej w Gliwicach i otrzymaniu dyplomu magistra inżyniera mechanika został pracownikiem naukowym i uzyskał stopnie doktora i docenta habilitowanego nauk technicznych. Zachęcony do emigracji przez antysemicką politykę Gomułki, w 1968 wyjechał do Izraela, a następnie osiedlił się w Wielkiej Brytanii, gdzie był pracownikiem naukowym uniwersytetu w Oksfordzie oraz głównym specjalistą w przedsiębiorstwach projektowania i budowy zakładów energetycznych i petrochemicznych. Opublikował ponad 45 artykułów w czasopismach naukowych i technicznych. Obecnie mieszka w Londynie. Wspomnienia Rozewicza w interesujący sposób ukazują ludzkie losy, wpisane w `wielką historię dziejów`, i sugestywnie oddają atmosferę tamtych lat i wydarzeń. Nazwa - Wszystko zależy od przypadku Autor - Józef Rozewicz Oprawa - Miękka Wydawca - Norbertinum Kod ISBN - 9788372223838 Kod EAN - 9788372223838 Rok wydania - 2009 Język - polski Seria wydawnicza - Głosy Ocalonych Format - 12.5x19.5cm Ilość stron - 232 Podatek VAT - 5%

Opis - Wszystko zależy od przyimka - Jerzy Bralczyk, Jan Miodek, Andrzej Markowski w rozmowie z Jerzym Sosnowskim.Jak mówić po ludzku i po polsku w epoce internetu, sms-ów, głupich reklam i bełkotliwych mediów, opowiada profesorskie trio Bralczyk, Markowski i Miodek w rozmowie z Jerzym Sosnowskim. • Czy muzycy z The Beatles to bitelsi, czy bitlesi? • Dlaczego "wykonuję", a nie "wykonywuję"? • Do czego zobowiązuje nas etykieta, a do czego netykieta? • Co zrobić, kiedy minister jest ministrą? • Dlaczego my, Polacy, "imprezujemy", ale nie "sportujemy"? • Czy polski przetrwa angielską inwazję? ...oraz wszystko, co chcielibyście wiedzieć o współczesnym języku polskim, a nie macie kogo zapytać. Miodek Psychologicznie byłoby to nie do zniesienia, gdybyśmy nie mogli czasem powiedzieć: "weź se to i daj mi spokój"! Markowski Czy wulgaryzmy to błędy językowe? Nie, chyba że ktoś wyraz na "ka" napisze przez o z kreską. Wówczas jest to błąd ortograficzny. Wulgaryzmy to błędy kulturowe. Bralczyk Język ma gorączkę. Ze wszystkim przesadzamy. Nie można już się czymś interesować, nie można mieć zainteresowań, tylko pasję trzeba mieć. Nie możemy się czymś niepokoić, tylko od razu nas to bulwersuje. Nazwa - Wszystko zależy od przyimka Autor - Miodek Jan, Bralczyk Jerzy, Markowski Andrzej, Sosnowski Jerzy Oprawa - Twarda Wydawca - Agora Kod ISBN - 9788326813085 Kod EAN - 9788326813085 Rok wydania - 2014 Język - polski Format - 20.0x25.0cm Ilość stron - 288 Podatek VAT - 5% Premiera - 2014-04-18

Wspomnienia z `przypadkowych` czy - inaczej mówiąc - rządzonych różnymi zbiegami okoliczności ścieżek życia, którymi los prowadził Autora. Józef Rozewicz, urodzony w Wieliczce w 1930, w pierwszym dniu II wojny światowej ewakuował się do Lwowa, skąd w czerwcu 1940 został wywieziony wraz z rodziną do Maryjskiej Autonomicznej Republiki w północnej Rosji. W 1944 powrócił do Polski. Po odbyciu studiów na Politechnice Śląskiej w Gliwicach i otrzymaniu dyplomu magistra inżyniera mechanika został pracownikiem naukowym i uzyskał stopnie doktora i docenta habilitowanego nauk technicznych. Zachęcony do emigracji przez antysemicką politykę Gomułki, w 1968 wyjechał do Izraela, a następnie osiedlił się w Wielkiej Brytanii, gdzie był pracownikiem naukowym uniwersytetu w Oksfordzie oraz głównym specjalistą w przedsiębiorstwach projektowania i budowy zakładów energetycznych i petrochemicznych. Opublikował ponad 45 artykułów w czasopismach naukowych i technicznych. Obecnie mieszka w Londynie. Wspomnienia Rozewicza w interesujący sposób ukazują ludzkie losy, wpisane w `wielką historię dziejów`, i sugestywnie oddają atmosferę tamtych lat i wydarzeń....

Wszystko zależy od przyimka - Jerzy Bralczyk, Jan Miodek, Andrzej Markowski w rozmowie z Jerzym Sosnowskim Jak mówić po ludzku i po polsku w epoce internetu, sms-ów, głupich reklam i bełkotliwych mediów, opowiada profesorskie trio Bralczyk, Markowski i Miodek w rozmowie z Jerzym Sosnowskim.? Czy muzycy z The Beatles to bitelsi, czy bitlesi? ? Dlaczego ?wykonuję?, a nie ?wykonywuję?? ? Do czego zobowiązuje nas etykieta, a do czego netykieta? ? Co zrobić, kiedy minister jest ministrą? ? Dlaczego my, Polacy, ?imprezujemy?, ale nie ?sportujemy??? Czy polski przetrwa angielską inwazję?...oraz wszystko, co chcielibyście wiedzieć o współczesnym języku polskim, a nie maciekogo zapytać.MiodekPsychologicznie byłoby to nie do zniesienia,gdybyśmy nie mogli czasem powiedzieć:?weź se to i daj mi spokój?!MarkowskiCzy wulgaryzmy to błędy językowe? Nie, chybaże ktoś wyraz na ?ka? napisze przez o z kreską.Wówczas jest to błąd ortograficzny. Wulgaryzmyto błędy kulturowe.BralczykJęzyk ma gorączkę. Ze wszystkim przesadzamy.Nie można już się czymś interesować, niemożna mieć zainteresowań, tylko pasję trzebamieć. Nie możemy się czymś niepokoić,tylko od razu nas to bulwersuje.

Nakładem Agory ukaże się wyjątkowa książka - zapis rozmowy, jaką przeprowadził Jerzy Sosnowski z profesorami Jerzym Bralczykiem, Andrzejem Markowskim i Janem Miodkiem. Z wydania "Wszystko zależy od przyimka" czytelnicy dowiedzą się między innymi, jak mówić po ludzku i po polsku w epoce internetu, sms-ów i głupich reklam. Czy muzycy z The Beatles to bitelsi, czy bitlesi? Dlaczego "wykonuję", a nie "wykonywuję"? Do czego zobowiązuje nas etykieta, a do czego netykieta? Co zrobić, kiedy minister jest ministrą? Dlaczego my, Polacy, "imprezujemy", ale nie "sportujemy"? Czy język polski przetrwa angielską inwazję? - na te i inne pytania związane ze współczesną polszczyzną odpowiedzieli profesorowie Bralczyk, Markowski i Miodek w niezwykłej rozmowie z Jerzym Sosnowskim. Miodek Psychologicznie byłoby to nie do zniesienia, gdybyśmy nie mogli czasem powiedzieć:"weź se to i daj mi spokój"! Markowski Czy wulgaryzmy to błędy językowe? Nie, chyba że ktoś wyraz na "ka" napisze przez o z kreską. Wówczas jest to błąd ortograficzny. Wulgaryzmy to błędy kulturowe. Bralczyk Język ma gorączkę. Ze wszystkim przesadzamy. Nie można już się czymś interesować, nie można mieć zainteresowań, tylko pasję trzeba mieć. Nie możemy się czymś niepokoić,tylko od razu nas to bulwersuje. "Zebrało się trzech uczonych mężów pragnąc pogwarzyć o rodzimej polszczyźnie". "Trzej fachowi goście namówili się, że chcą pogadać o języku Polaków". "Trzej badacze polszczyzny, znani z radia i telewizji, postanowili wymienić poglądy na temat kultury języka polskiego"". I tak można by ciągnąć próby opowiedzenia czym jest ta książka, bo po godzinach spędzonych w towarzystwie tria Bralczyk, Markowski & Miodek dostrzega się silniej niż na co dzień rozmaite rejestry, w których możemy mówić po polsku. Ale z drugiej strony trio Bralczyk, Markowski i Miodek sugeruje, że mówienie o języku jest jak trening, przygotowanie do meczu - lecz gdy otwierasz usta, wówczas grasz, a nie dumasz w rogu boiska nad możliwościami taktycznymi - napisał Jerzy Sosnowski we wstępie do wydania "Wszystko zależy od przyimka". Prof. Jerzy Bralczyk (ur. 1947) językoznawca, specjalista od języka mediów, reklamy i polityki. Jest wiceprzewodniczącym Rady Języka Polskiego Polskiej Akademii Nauk, autorem wielu książek, audycji telewizyjnych i radiowych. Prof. Andrzej Markowski (ur. 1948) językoznawca, specjalizuje się w semantyce i leksykografii. Jest przewodniczącym Rady Języka Polskiego, profesorem zwyczajnym w Instytucie Języka Polskiego Wydziału Polonistyki na UW, autorem licznych książek - w tym słowników oraz audycji telewizyjnych i radiowych, za które w 2010 roku wyróżniono go Honorowym Złotym Mikrofonem. Prof. Jan Miodek (ur. 1948) językoznawca, specjalista od kultury języka. Laureat Superwiktora z 1998 roku za całokształt twórczości. Jest dyrektorem Instytutu Filologii Polskiej Uniwersytetu Wrocławskiego, członkiem Rady Języka Polskiego oraz Komitetu Językoznawstwa PAN. Jerzy Sosnowski (ur. 1962), polonista. Był m.in. pracownikiem naukowym Uniwersytetu Warszawskiego, publicystą "Gazety Wyborczej" i redaktorem TVP, a także krytykiem literackim. Współautor jednego z programów nauczania języka polskiego w szkołach średnich. Obecnie jest dziennikarzem radiowej Trójki i autorem książek, członkiem redakcji kwartalnika "Więź" oraz członkiem Rady Języka Polskiego.

Wspomnienia z `przypadkowych` czy - inaczej mówiąc - rządzonych różnymi zbiegami okoliczności ścieżek życia, którymi los prowadził Autora. Józef Rozewicz, urodzony w Wieliczce w 1930, w pierwszym dniu II wojny światowej ewakuował się do Lwowa, skąd w czerwcu 1940 został wywieziony wraz z rodziną do Maryjskiej Autonomicznej Republiki w północnej Rosji. W 1944 powrócił do Polski. Po odbyciu studiów na Politechnice Śląskiej w Gliwicach i otrzymaniu dyplomu magistra inżyniera mechanika został pracownikiem naukowym i uzyskał stopnie doktora i docenta habilitowanego nauk technicznych. Zachęcony do emigracji przez antysemicką politykę Gomułki, w 1968 wyjechał do Izraela, a następnie osiedlił się w Wielkiej Brytanii, gdzie był pracownikiem naukowym uniwersytetu w Oksfordzie oraz głównym specjalistą w przedsiębiorstwach projektowania i budowy zakładów energetycznych i petrochemicznych. Opublikował ponad 45 artykułów w czasopismach naukowych i technicznych. Obecnie mieszka w Londynie. Wspomnienia Rozewicza w interesujący sposób ukazują ludzkie losy, wpisane w `wielką historię dziejów`, i sugestywnie oddają atmosferę tamtych lat i wydarzeń.

Wszystko zależy od przyimka - Jerzy Bralczyk, Jan Miodek, Andrzej Markowski w rozmowie z Jerzym Sosnowskim Jak mówić po ludzku i po polsku w epoce internetu, sms-ów, głupich reklam i bełkotliwych mediów, opowiada profesorskie trio Bralczyk, Markowski i Miodek w rozmowie z Jerzym Sosnowskim.• Czy muzycy z The Beatles to bitelsi, czy bitlesi? • Dlaczego „wykonuję”, a nie „wykonywuję”? • Do czego zobowiązuje nas etykieta, a do czego netykieta? • Co zrobić, kiedy minister jest ministrą? • Dlaczego my, Polacy, „imprezujemy”, ale nie „sportujemy”?• Czy polski przetrwa angielską inwazję?...oraz wszystko, co chcielibyście wiedzieć o współczesnym języku polskim, a nie maciekogo zapytać.MiodekPsychologicznie byłoby to nie do zniesienia,gdybyśmy nie mogli czasem powiedzieć:„weź se to i daj mi spokój”!MarkowskiCzy wulgaryzmy to błędy językowe? Nie, chybaże ktoś wyraz na „ka” napisze przez o z kreską.Wówczas jest to błąd ortograficzny. Wulgaryzmyto błędy kulturowe.BralczykJęzyk ma gorączkę. Ze wszystkim przesadzamy.Nie można już się czymś interesować, niemożna mieć zainteresowań, tylko pasję trzebamieć. Nie możemy się czymś niepokoić,tylko od razu nas to bulwersuje....

Wszystko zależy od przyimka Jak mówić po ludzku i po polsku w epoce internetu, sms-ów, głupich reklam i bełkotliwych mediów, opowiada profesorskie trio Bralczyk, Markowski i Miodek w rozmowie z Jerzym Sosnowskim. • Czy muzycy z The Beatles to bitelsi, czy bitlesi? • Dlaczego „wykonuję”, a nie „wykonywuję”? • Do czego zobowiązuje nas etykieta, a do czego netykieta? • Co zrobić, kiedy minister jest ministrą? • Dlaczego my, Polacy, „imprezujemy”, ale nie „sportujemy”? • Czy polski przetrwa angielską inwazję? ...oraz wszystko, co chcielibyście wiedzieć o współczesnym języku polskim, a nie macie kogo zapytać. Miodek Psychologicznie byłoby to nie do zniesienia, gdybyśmy nie mogli czasem powiedzieć: „weź se to i daj mi spokój”! Markowski Czy wulgaryzmy to błędy językowe? Nie, chyba że ktoś wyraz na „ka” napisze przez o z kreską. Wówczas jest to błąd ortograficzny. Wulgaryzmy to błędy kulturowe. Bralczyk Język ma gorączkę. Ze wszystkim przesadzamy. Nie można już się czymś interesować, nie można mieć zainteresowań, tylko pasję trzeba mieć. Nie możemy się czymś niepokoić, tylko od razu nas to bulwersuje

"Wszystko zależy od przyimka - Jerzy Bralczyk, Jan Miodek, Andrzej Markowski w rozmowie z Jerzym Sosnowskim Jak mówić po ludzku i po polsku w epoce internetu, sms-ów, głupich reklam i bełkotliwych mediów, opowiada profesorskie trio Bralczyk, Markowski i Miodek w rozmowie z Jerzym Sosnowskim. • Czy muzycy z The Beatles to bitelsi, czy bitlesi? • Dlaczego „wykonuję”, a nie „wykonywuję”? • Do czego zobowiązuje nas etykieta, a do czego netykieta? • Co zrobić, kiedy minister jest ministrą? • Dlaczego my, Polacy, „imprezujemy”, ale nie „sportujemy”? • Czy polski przetrwa angielską inwazję? ...oraz wszystko, co chcielibyście wiedzieć o współczesnym języku polskim, a nie macie kogo zapytać. Miodek Psychologicznie byłoby to nie do zniesienia, gdybyśmy nie mogli czasem powiedzieć: „weź se to i daj mi spokój”! Markowski Czy wulgaryzmy to błędy językowe? Nie, chyba że ktoś wyraz na „ka” napisze przez o z kreską. Wówczas jest to błąd ortograficzny. Wulgaryzmy to błędy kulturowe. Bralczyk Język ma gorączkę. Ze wszystkim przesadzamy. Nie można już się czymś interesować, nie można mieć zainteresowań, tylko pasję trzeba mieć. Nie możemy się czymś niepokoić, tylko od razu nas to bulwersuje."

Tania książka - Jak mówić po ludzku i po polsku w epoce internetu, sms-ów, głupich reklam i bełkotliwych mediów, opowiada profesorskie trio Bralczyk, Markowski i Miodek w rozmowie z Jerzym Sosnowskim.Wszystko zależy od przyimka - Jerzy Bralczyk, Jan Miodek, Andrzej Markowski w rozmowie z Jerzym Sosnowskim• Czy muzycy z The Beatles to bitelsi, czy bitlesi?• Dlaczego „wykonuję”, a nie „wykonywuję”?• Do czego zobowiązuje nas etykieta, a do czego netykieta?• Co zrobić, kiedy minister jest ministrą?• Dlaczego my, Polacy, „imprezujemy”, ale nie „sportujemy”?• Czy polski przetrwa angielską inwazję?...oraz wszystko, co chcielibyście wiedzieć o współczesnym języku polskim, a nie maciekogo zapytać.Psychologicznie byłoby to nie do zniesienia, gdybyśmy nie mogli czasem powiedzieć: „weź se to i daj mi spokój”!MiodekCzy wulgaryzmy to błędy językowe? Nie, chyba że ktoś wyraz na „ka” napisze przez o z kreską. Wówczas jest to błąd ortograficzny. Wulgaryzmy to błędy kulturowe.MarkowskiJęzyk ma gorączkę. Ze wszystkim przesadzamy. Nie można już się czymś interesować, nie można mieć zainteresowań, tylko pasję trzeba mieć. Nie możemy się czymś niepokoić, tylko od razu nas to bulwersuje.BralczykWszystko zależy od przyimkaAutorAndrzej Markowski, Jan Miodek, Jerzy Bralczyk, Jerzy SosnowskiOpis książkiKsiążka w bardzo dobrym stanie, używana,Okładka miękkaLiczba stron: 288

Wspomnienia z `przypadkowych` czy - inaczej mówiąc - rządzonych różnymi zbiegami okoliczności ścieżek życia, którymi los prowadził Autora. Józef Rozewicz, urodzony w Wieliczce w 1930, w pierwszym dniu II wojny światowej ewakuował się do Lwowa, skąd w czerwcu 1940 został wywieziony wraz z rodziną do Maryjskiej Autonomicznej Republiki w północnej Rosji. W 1944 powrócił do Polski. Po odbyciu studiów na Politechnice Śląskiej w Gliwicach i otrzymaniu dyplomu magistra inżyniera mechanika został pracownikiem naukowym i uzyskał stopnie doktora i docenta habilitowanego nauk technicznych. Zachęcony do emigracji przez antysemicką politykę Gomułki, w 1968 wyjechał do Izraela, a następnie osiedlił się w Wielkiej Brytanii, gdzie był pracownikiem naukowym uniwersytetu w Oksfordzie oraz głównym specjalistą w przedsiębiorstwach projektowania i budowy zakładów energetycznych i petrochemicznych. Opublikował ponad 45 artykułów w czasopismach naukowych i technicznych. Obecnie mieszka w Londynie. Wspomnienia Rozewicza w interesujący sposób ukazują ludzkie losy, wpisane w `wielką historię dziejów`, i sugestywnie oddają atmosferę tamtych lat i wydarzeń....

Wspomnienia z `przypadkowych` czy - inaczej mówiąc - rządzonych różnymi zbiegami okoliczności ścieżek życia, którymi los prowadził Autora. Józef Rozewicz, urodzony w Wieliczce w 1930, w pierwszym dniu II wojny światowej ewakuował się do Lwowa, skąd w czerwcu 1940 został wywieziony wraz z rodziną do Maryjskiej Autonomicznej Republiki w północnej Rosji. W 1944 powrócił do Polski. Po odbyciu studiów na Politechnice Śląskiej w Gliwicach i otrzymaniu dyplomu magistra inżyniera mechanika został pracownikiem naukowym i uzyskał stopnie doktora i docenta habilitowanego nauk technicznych. Zachęcony do emigracji przez antysemicką politykę Gomułki, w 1968 wyjechał do Izraela, a następnie osiedlił się w Wielkiej Brytanii, gdzie był pracownikiem naukowym uniwersytetu w Oksfordzie oraz głównym specjalistą w przedsiębiorstwach projektowania i budowy zakładów energetycznych i petrochemicznych. Opublikował ponad 45 artykułów w czasopismach naukowych i technicznych. Obecnie mieszka w Londynie. Wspomnienia Rozewicza w interesujący sposób ukazują ludzkie losy, wpisane w `wielką historię dziejów`, i sugestywnie oddają atmosferę tamtych lat i wydarzeń....

Wszystko zależy od przyimka - Jerzy Bralczyk, Jan Miodek, Andrzej Markowski w rozmowie z Jerzym Sosnowskim Jak mówić po ludzku i po polsku w epoce internetu, sms-ów, głupich reklam i bełkotliwych mediów, opowiada profesorskie trio Bralczyk, Markowski i Miodek w rozmowie z Jerzym Sosnowskim.• Czy muzycy z The Beatles to bitelsi, czy bitlesi? • Dlaczego „wykonuję”, a nie „wykonywuję”? • Do czego zobowiązuje nas etykieta, a do czego netykieta? • Co zrobić, kiedy minister jest ministrą? • Dlaczego my, Polacy, „imprezujemy”, ale nie „sportujemy”?• Czy polski przetrwa angielską inwazję?...oraz wszystko, co chcielibyście wiedzieć o współczesnym języku polskim, a nie maciekogo zapytać.MiodekPsychologicznie byłoby to nie do zniesienia,gdybyśmy nie mogli czasem powiedzieć:„weź se to i daj mi spokój”!MarkowskiCzy wulgaryzmy to błędy językowe? Nie, chybaże ktoś wyraz na „ka” napisze przez o z kreską.Wówczas jest to błąd ortograficzny. Wulgaryzmyto błędy kulturowe.BralczykJęzyk ma gorączkę. Ze wszystkim przesadzamy.Nie można już się czymś interesować, niemożna mieć zainteresowań, tylko pasję trzebamieć. Nie możemy się czymś niepokoić,tylko od razu nas to bulwersuje....

Jak mówić po ludzku i po polsku w epoce internetu, sms-ów, głupich reklam i bełkotliwych mediów, opowiada profesorskie trio Bralczyk, Markowski i Miodek w rozmowie z Jerzym Sosnowskim. • Czy muzycy z The Beatles to bitelsi, czy bitlesi?  • Dlaczego „wykonuję”, a nie „wykonywuję”?  • Do czego zobowiązuje nas etykieta, a do czego netykieta?  • Co zrobić, kiedy minister jest ministrą?  • Dlaczego my, Polacy, „imprezujemy”, ale nie „sportujemy”? • Czy polski przetrwa angielską inwazję? ...oraz wszystko, co chcielibyście wiedzieć o współczesnym języku polskim, a nie macie kogo zapytać.

Wspomnienia z `przypadkowych` czy - inaczej mówiąc - rządzonych różnymi zbiegami okoliczności ścieżek życia, którymi los prowadził Autora. Józef Rozewicz, urodzony w Wieliczce w 1930, w pierwszym dniu II wojny światowej ewakuował się do Lwowa, skąd w czerwcu 1940 został wywieziony wraz z rodziną do Maryjskiej Autonomicznej Republiki w północnej Rosji. W 1944 powrócił do Polski. Po odbyciu studiów na Politechnice Śląskiej w Gliwicach i otrzymaniu dyplomu magistra inżyniera mechanika został pracownikiem naukowym i uzyskał stopnie doktora i docenta habilitowanego nauk technicznych. Zachęcony do emigracji przez antysemicką politykę Gomułki, w 1968 wyjechał do Izraela, a następnie osiedlił się w Wielkiej Brytanii, gdzie był pracownikiem naukowym uniwersytetu w Oksfordzie oraz głównym specjalistą w przedsiębiorstwach projektowania i budowy zakładów energetycznych i petrochemicznych. Opublikował ponad 45 artykułów w czasopismach naukowych i technicznych. Obecnie mieszka w Londynie. Wspomnienia Rozewicza w interesujący sposób ukazują ludzkie losy, wpisane w `wielką historię dziejów`, i sugestywnie oddają atmosferę tamtych lat i wydarzeń.