[CZARNE]
Kategoria: Beletrystyka / Proza
Wieloryb Agnieszki Taborskiej wyglÄ
da na zbiĂłr anegdot.
Ale to coĹ innego. Objawia inny zakres realnoĹci. Ten, gdzie sowa
jest cĂłrkÄ
piekarza (sĹowa Ofelii w Hamlecie). Gdzie szewczyk
...
Pełen opis produktu 'Wieloryb czyli przypadek obiektywny' »
Wieloryb Agnieszki Taborskiej wyglÄ
da na zbiĂłr anegdot. Ale to
coĹ innego. Objawia inny zakres realnoĹci. Ten, gdzie sowa jest
cĂłrkÄ
piekarza (sĹowa Ofelii w Hamlecie). Gdzie szewczyk szyĹ
buty z woĹowego ryku (polski wierszyk ludowy). Gdzie ksiÄĹźyc
jest z zielonego sera (angielski przesÄ
d). Gdzie wyborny trup
bÄdzie piĹ nowe wino (surrealistyczny eksperyment pisarski).
Gdzie obecny krĂłl Francji jest Ĺysy (logiczny sÄ
d
niefalsyfikowalny). Gdzie ptaki sÄ
tĹuste, bo tĹuste (zdanie
sprzeczne w teorii Chomsky?ego). I gdzie, krĂłtko mĂłwiÄ
c, to sÄ
takie sĹupy, to sÄ
takie gniady (wiersz lingwistyczny z powieĹci
MasĹowskiej). Gdyby rzeczywistoĹci daĹo siÄ wprawiÄ mowÄ,
przemĂłwiĹaby takim jÄzykiem. MowÄ
absurdu.
WyobraĹşcie sobie guzik. Ale nie caĹkiem zwykĹy, tylko z trzema
dziurkami. Widzicie go juĹź? WyglÄ
da niewinnie, aĹź sprĂłbujecie
go przyszyÄ. Owszem, da siÄ, ale jakby nie do koĹca. Nie
przypadkiem brak na to dobrego sĹowa. PrĂłba przyszycia takiego
guzika jest niczym innym, jak przekĹadem Wieloryba na krawiectwo.
Absolutnie autentyczne historie, jakie podpatrzyĹa Taborska, nie
dajÄ
siÄ przyszyÄ do zwykĹego obrazu Ĺwiata, bo zawierajÄ
aspekt nieprzystawalnoĹci.
Taborska kolekcjonuje sytuacje, w ktĂłrych coĹ nieznanego atakuje
normalnoĹÄ. Albo, niewykluczone, sama natura rzeczywistoĹci
odsĹania wĹaĹciwe sobie poczucie humoru. I to my jesteĹmy jego
przedmiotem. SiedzÄ
c zatem w tym Ĺwiecie, w tym Wielorybie, teĹź
rozejrzyjmy siÄ trochÄ. I, jak mawiaĹ AndrÄĹ Breton,
'powiÄkszmy skarbiec mitĂłw intuicji'.
Jan Gondowicz
Proza Agnieszki Taborskiej to zbiĂłr zapiskĂłw, kuriozĂłw i
anegdot, raptularz mediumicznej globtrotterki wycinajÄ
cej maczetÄ
swojÄ
ĹcieĹźkÄ w gÄ
szczu znakĂłw danych przez nie wiadomo kogo.
Przypadek zamienia siÄ tu w koniecznoĹÄ, to, co cudowne pozuje
na zwyczajne, a nieposkromiona ciekawoĹÄ ciÄ
gĂłw dalszych
wypÄdza w kolejne podróşe w wielki Ĺwiat i okolice.
Agnieszka Taborska nie jest pierwszÄ
autorkÄ
, ktĂłrÄ
poĹknÄ
Ĺ
biaĹy wieloryb Ĺwiata. Ale i ona sama w planktonie zdarzeĹ i
anegdot, w golfsztromie historyjek, ktĂłre z powodzeniem mogĹyby
staÄ siÄ powieĹciowymi albo filmowymi epizodami, czuje siÄ jak
ryba w wodzie.
W prozie Agnieszki Taborskiej, doprawionej sporÄ
dawkÄ
surrealistycznej cudownoĹci, poetycka rzeczowoĹÄ Laurie Anderson
Ĺciga siÄ z humorem z filmĂłw Hitchcocka a oko voyeura jest oknem
na Ĺwiat, w ktĂłrym wszystko aĹź kipi od nadmiaru znaczeĹ,
tajemnic i moĹźliwoĹci.
Marek Zaleski
""Wieloryb jest ksiÄ
ĹźkÄ
sympatycznÄ
w najlepszym znaczeniu tego
sĹowa.
Autorka - wybitna znawczyni francuskiego surrealizmu - notuje
zdarzenia codziennego Ĺźycia, podsĹuchuje gwar Ĺwiata, wprowadza
na scenÄ kawaĹki swojej biografii. Nie poluje jednak na Ĺźycie
codzienne jak drapieĹźnik, nie narzuca mu dobitnych znaczeĹ, nie
pointuje za wszelkÄ
cenÄ, lecz pozwala mu zjawiaÄ siÄ w
Ĺagodnym i ciepĹym Ĺwietle sympatii. Agnieszka Taborska zgrabnie
unika pretensjonalnoĹci czyhajÄ
cej na autorĂłw dzieĹ
fragmentarycznych. Jest w swoim pisaniu elegancka i delikatna. Nie
szarĹźuje.
Bardzo mi siÄ Wieloryb podoba"".
Michal PaweĹ Markowski
""Gdyby Henri Michaux spÄdziĹ noc z Rolandem Toporem, to
kapitalnym owocem tej nocy byĹaby Agnieszka Taborska. Bo Wieloryb
to fuzja subtelnych muĹniÄÄ piĂłrkiem i dĹşgniÄÄ noĹźyczkami,
przestrzeĹ peĹna czarnego humoru, biaĹej magii i srebrnych nitek
skojarzeĹ. Strasznie mnie ta ksiÄ
Ĺźka ucieszyĹa"".
Natasza Goerke"