[ABA]
Kategoria: Turystyka i sport / Sport
Pisanie i mĂłwienie o sporcie w prasie, radiu i TV, pod wpĹywem
chwili i emocji, nie pozwala na gĹÄbszÄ
ocenÄ postaw i motywĂłw
dziaĹania ludzi wspĂłĹtworzÄ
cych wynik sportowy. Dlatego
niemoĹźliwa...
Pełen opis produktu 'Wielcy selekcjonerzy.' »
Pisanie i mĂłwienie o sporcie w prasie, radiu i TV, pod wpĹywem
chwili i emocji, nie pozwala na gĹÄbszÄ
ocenÄ postaw i motywĂłw
dziaĹania ludzi wspĂłĹtworzÄ
cych wynik sportowy. Dlatego
niemoĹźliwa jest doraĹşna analiza ĹşrĂłdeĹ sukcesĂłw i przyczyn
poraĹźek. Do tego potrzebny jest czas na poznanie wszystkich
elementĂłw budujÄ
cych wynik sportowy. Szybki bieg wydarzeĹ
utrudnia obiektywne wydawanie ocen, nie pozwala na luksus
powracania do przeszĹoĹci, chociaĹź czÄsto chciaĹoby siÄ
cofnÄ
Ä sĹowa wypowiedziane zbyt szybko, napisane zbyt pochopnie.
IleĹź to razy jakieĹ fakty, oceniane przez wszystkich
jednoznacznie, nabieraĹy po latach innego wymiaru. W tych
jednostronnych, powierzchownych, emocjonalnych ocenach zagubionych
zostaĹo w sporcie wielu ludzi, pozbawiono ich wĹasnego oblicza,
skarykaturowano indywidualnoĹÄ, przyszyto na doraĹşny uĹźytek
jednobarwne Ĺatki. Do takich wnioskĂłw doszedĹem, wertujÄ
c
bogatÄ
literaturÄ zwiÄ
zanÄ
z historiÄ
polskiej piĹki noĹźnej.
SzukaĹem tam drÄczÄ
cych mnie pytaĹ: czy Ryszard Koncewicz byĹ
naprawdÄ taki, jakim pozostaĹ w pamiÄci jego obraz malowany
przez wspĂłĹczesnych, czy Kazimierz GĂłrski byĹ tylko "dzieckiem
szczÄĹcia", czĹowiekiem rozgrywajÄ
cym bezbĹÄdnie wszystkie
partie, a Jacek Gmoch wataĹźkÄ
o zaciÄciu hazardzisty? OkazaĹo
siÄ, Ĺźe ludzie ci mieli bardziej skomplikowanÄ
i bogatszÄ
osobowoĹÄ niĹźby to wynikaĹo z bieĹźÄ
cej relacji, Ĺźe motywy
ich dziaĹaĹ, przyczyny ich poraĹźek i sukcesĂłw miaĹy o wiele
gĹÄbsze uwarunkowania. SpostrzeĹźenia te pobudziĹy mnie do
pogĹÄbienia wiedzy o osobach, ktĂłre w historii polskiej piĹki
noĹźnej zostawiĹy trwaĹÄ
pamiÄÄ o sobie. Aleksander
MaĹachowski napisaĹ kiedyĹ o historii, Ĺźe "moĹźna jÄ
pojÄ
Ä i
polubiÄ tylko poprzez Ĺźyciorysy ludzi, ktĂłrzy na niej odcisnÄli
swoje Ĺlady, dobre czy zĹe, wyraĹşne czy wytarte". PiÄciu
polskich trenerĂłw-SelekcjonerĂłw odcisnÄĹo swoje Ĺlady dobre i
zĹe. ZachÄcam do pĂłjĹcia ich tropem, nawet gdyby gdzieniegdzie
byĹ sĹabo czytelny albo pogmatwany. PowinieneĹ bowiem Drogi
Czytelniku rozpoznaÄ w tej ksiÄ
Ĺźce ludzi Tobie znanych, ludzi
sukcesĂłw i poraĹźek, szukajÄ
cych i bĹÄ
dzÄ
cych, ale zawsze
entuzjastĂłw swego zawodu. Nie jest to historia piĹki noĹźnej, ale
jeden z przyczynkĂłw do jej gĹÄbszego poznania i zrozumienia.
Osobisty, chociaĹź moĹźliwie zobiektywizowany stosunek do
prezentowanych postaci nie powinien, jak sÄ
dzÄ, przeszkodziÄ
Czytelnikowi w wyrobieniu wĹasnej opinii, moĹźe natomiast pomĂłc w
lepszym zrozumieniu ludzi i faktĂłw. A to znaczyĹoby juĹź wiele.