[wydawnictwo naukowe pwn]
Kategoria: Nauki humanistyczne >FilozofiaWysyłka: od ręki
Rousseau to wcielony paradoks – osądził pewien bywalec
oświeceniowych salonów. „Mistrzowski sofista, który nie wierzy w
ani jedno słowo z tego, co mówi lub pisze”. Inni postrzegali
Rousseau dokładnie przeciwnie...
Pełen opis produktu 'Wielcy Filozofowie 14 Umowa społeczna List o widowiskach' »
Rousseau to wcielony paradoks – osądził pewien bywalec
oświeceniowych salonów. „Mistrzowski sofista, który nie wierzy w
ani jedno słowo z tego, co mówi lub pisze”. Inni postrzegali
Rousseau dokładnie przeciwnie – jako uosobienie słodyczy,
szczerości, niewinności. Dla jeszcze innych był wręcz obłąkańcem,
złodziejem, awanturnikiem i filozofującym błaznem. Oskarżano go o
ekshibicjonizm i podrzucanie dzieci, których spłodził przynajmniej
pięcioro, do przytułków, choć był autorem wielkiej koncepcji
wychowania. Pochodzący z Genewy Jan Jakub (tak poufale utarło się
nazywać go w Polsce) był w istocie niezwykłą kombinacją wnikliwego
umysłu, zdrowego rozsądku i oszalałych namiętności. Każdemu się
narażał, stale wchodził w konflikty, atakował nawet własne opinie,
bliskie mu koncepcje i sprawy, które kochał, wikłał się w sytuacje,
które zamieniały jego życie w rzeczywisty koszmar.Pisał równie
intensywnie, jak żył. Był samoukiem, ale też najbardziej klasycznym
z klasycznych myślicieli, co znaczy, że zajmował się po prostu
wszystkim.Umowa społeczna to wizja wspólnoty, której członkowie w
sposób świadomy zawierają między sobą pakt i zakładają sprawiedliwe
państwo. Jaki charakter jednak ma ta wizja, jest sprawą dyskusyjną.
Z jednej strony zdaje się oczywiste, że nie chodzi Rousseau o to,
by realni ludzie realnego państwa fizycznie spotkali się,
zakwestionowali całą swą tradycję i z miejsca stworzyli sztuczną
strukturę, w którą każdy włączy się bez dyskusji. Koncepcja Jana
Jakuba to nie po prostu idiotyczna utopia, ale teoretyczny wkład w
spór nad możliwością konstruowania państwa, który toczy się od
starożytności. Z drugiej strony jednak Rousseau zachwycał się
małymi społecznościami, gdzie pojawia się możliwość zrealizowania
owej utopii. Cywilizacja zostaje odrzucona jako z gruntu masowa, a
obywatele bezpośrednio i realnie uczestniczą w tworzeniu podstaw
wspólnoty. Podobnie wola powszechna – owo kontrowersyjne „coś”, co
przenika i jednoczy społeczności – jest jednym z najciekawiej
wymyślonych i najbardziej enigmatycznych pojęć w historii
filozofii. Gdzie są dwie osoby, tam znajdą się trzy poglądy na to,
czym jest wola powszechna.List o widowiskach to popis paradoksalnej
wyobraźni filozofa, w której łączą się ideały demokratyczne i
niechęć do pewnych konsekwencji wolności. Dziś ta skręcająca w
totalitarystyczną stronę krytyka kultury i obyczajów mogłaby się
nazywać O telewizji. Mimo wszystko Jan Jakub miał niezwykle trafne
intuicje....