[fabryka sŁÓw]
Kategoria: Historia. Archeologia >Historia krajów, narodów i miejscWysyłka: do 3 dni
innym winę i opowiadać, że wszyscy goje mają krew na
rękach.Dla polskiej osobnej pamięci, dla polskich ofiar,
które ginęły niezależnie od Żydów w ogóle w takim ujęciu nie ma
miejsca.W tej książce...
Pełen opis produktu 'Krew na naszych rękach?' »
Od połowy ubiegłego wieku w powszechnej świadomości świata jedyną
ofiarą wojny stali się Żydzi. Przeciętny Amerykanin, czy Francuz,
czy Niemiec mniema, że II wojna to był Holocaust i tyle. Byli
jeszcze jacyś ludzie, którzy Żydów ratowali, reszta jednak, cała
wielka wielomilionowa rzesza przyglądała się biernie, albo wręcz w
mordzie uczestniczyła. Otoczeni przez mrowie chrześcijańskiej
tłuszczy, która czyhała na ich życie i majątek Żydzi ginęli
samotnie.Hitler to nie zbrodniarz i morderca ludów, ale wyłącznie
zabójca Żydów; podbite narody, Polacy, Serbowie, Rosjanie, czy
Białorusini to nie osobne ofiary, ale nieistotny nawóz historii,
przypis do wielkiej tragedii Holocaustu. A chrześcijaństwo? Staje
się ono wehikułem, za pomocą którego wiele środowisk żydowskich bez
oporów i żenady może przypisywać innym winę i opowiadać, że wszyscy
goje mają krew na rękach.Dla polskiej osobnej pamięci, dla polskich
ofiar, które ginęły niezależnie od Żydów w ogóle w takim ujęciu nie
ma miejsca.W tej książce próbuję powiedzieć jak do tego doszło.
Próbuję pokazać w jaki sposób zbrodnie na jednym narodzie, na
Żydach, nagle stały się jedynym symbolem uniwersalnego mordu.
Dlaczego współczesny Kościół pogodził się z rolą, jaką narzuciła mu
religia Holocaustu: praktycznie uznał swoją winę za doprowadzenie
do zbrodni, i ogłosił, że będzie zwalczał antysemityzm.Cóż, czasy,
kiedy Polacy mogli żyć w naiwnym przekonaniu, że są postrzegani
jako współofiary wojny dawno się skończyły. Sakralizacja Holocaustu
sprawiła, że dokonał się nowy podział ról....