[W.A.B.]
Kategoria: Nauki humanistyczneWysyłka: do 3 dni
prowadzi do prześladowań i przemocy, oczywiście nie. Myślę
nawet, że tego rodzaju antysemityzm napełniał go odrazą.
Antysemityzm Eliadego sięgał więc, podobnie jak było to u Juliusa
Evoli, G...
Pełen opis produktu 'W świecie wszechmogącym. O przemocy, śmierci i Bogu' »
Szkice Zbigniewa Mikołejki dotyczą spraw różnorodnych, ale zawsze
zaskakują świeżością i głębią spojrzenia. Kiedy pisze o sobie, o
dojmującym poczuciu przemijania, nie czyni tego, by zamartwiać się
nieuchronnością śmierci, ale wprost przeciwnie ? by opowiedzieć o
początku wszelkiego istnienia. Potrafi dokonać erudycyjnej analizy
biblijnych opisów gwałtu, by zaraz potem napisać o tym, co kryje
się za sprawą Josefa Fritzla, a także o przemilczanym
antysemityzmie Mircei Eliadego. Czy zatem ? trzeba teraz postawić
to pytanie ? Eliade był antysemitą? W potocznym tego słowa
znaczeniu, które bezpośrednio prowadzi do prześladowań i przemocy,
oczywiście nie. Myślę nawet, że tego rodzaju antysemityzm napełniał
go odrazą. Antysemityzm Eliadego sięgał więc, podobnie jak było to
u Juliusa Evoli, Giovanniego Gentilego i innych faszystów włoskich,
w sferę idei, w sferę ducha. fragment Niezależnie od tego, czy
opisuje obrazy tajemniczego malarza (a właściwie ? zdradźmy to ?
dwóch artystów skrytych pod wspólnym pseudonimem Monsu Desiderio),
czy wskazuje antyżydowskie wątki w różnych czasach i miejscach, czy
też zabiera nas do maleńkiej, urokliwej Krajenki, zawsze szuka
tego, co pozostając wyjątkowym i niepowtarzalnym, okazuje się
uniwersalne. Czy uniwersalność ta jest cechą zjawisk i rzeczy, czy
też nadaje ją im wiedza i wszechstronność Mikołejki?