[WALKOWSKA]
Kategoria: Powieść polskaWysyłka: od ręki
Komentarze internautów pasjonujących się historią miasta przykuwały
jej uwagę. Mój Boże, jak mało wiedziała o rodzinnym grodzie. Mijała
budynki, chodziła ulicami i placami miasta, wypoczywała w
parkach,...
Pełen opis produktu 'Szamani życia' »
Komentarze internautów pasjonujących się historią miasta przykuwały
jej uwagę. Mój Boże, jak mało wiedziała o rodzinnym grodzie. Mijała
budynki, chodziła ulicami i placami miasta, wypoczywała w parkach,
nigdy nie wnikając, że kiedyś to wszystko wyglądało inaczej. Nie
było w niej takiej potrzeby, aby się zastanawiać, jak Szczecin
wyglądał przed wojną. Dla niej Szczecin zawsze był polski. Lekcje
historii potwierdzające historyczną przynależność ziem Pomorza
Zachodniego do Polski rozwiewały wszelkie wahania. Zresztą nigdy
ich nie miała, bo i po co. Ale ktoś ten Szczecin zbudował. To
miasto nie wyłoniło się z niebytu, z pozahistorycznej mgły, z
chwilą pojawienia się w nim pierwszych repatriantów. Na pewno było
ukochanym miejscem setek tysięcy rdzennych mieszkańców, którzy
podobnie jak ona nie wyobrażali sobie, by przyszło im żyć gdzieś
poza nim, na wygnaniu. A jednak zmuszono ich do opuszczenia
ukochanego Heimatu, małej ojczyzny, gdzie wśród morza zgliszczy
zostawili miłość i cierpienie. Zostało samo miasto, w którym
zaczęto budować nową historię? Nie, nie nową, tylko ciąg dalszy
toczącej się nieustannie od stuleci historii grodu nad Odrą.? Więc
o co chodzi? ? nie rozumiała.? O zlot żaglowców The Tall Ships?
Races 2007. Od 4 do 7 sierpnia mamy w Szczecinie wielką imprezę na
światową skalę. Ci u góry nie są głupcami, jak pewnie sobie o nich
nieraz myślisz. Wiedzą, że schwytanie seryjnego mordercy nigdy nie
było proste, że potrafi ciągnąć się nawet przez długie lata.
Dlatego puszczanie tego do mediów?? ?zburzyłoby porządek
przygotowań do imprezy ? dokończyła za Warskiego, rozumiejąc powód,
dla którego władze miasta i regionu starały się utrzymać zabójstwa
w tajemnicy. ? W mediach byłoby więcej o mordercy niż o zlocie
żaglowców. To mogłoby odstraszyć gości lub co gorsze, ściągnęłoby
do miasta różnego rodzaju dewiantów, łowców sensacji, świrów ?
wyliczała.(fragmenty powieści)