[Historyczna]
Kategoria: Historia
Czytając opracowania dotyczące września 1939 roku, nasuwa się
nieodparcie dziwne wrażenie, iż przeciwnikiem armii polskiej były
mniej lub bardziej zidentyfikowane oddziały niemieckie czy
sowieckie pozbawione...
Pełen opis produktu 'Suplement do września 1939.' »
Czytając opracowania dotyczące września 1939 roku, nasuwa się
nieodparcie dziwne wrażenie, iż przeciwnikiem armii polskiej były
mniej lub bardziej zidentyfikowane oddziały niemieckie czy
sowieckie pozbawione obsad - niejako odhumanizowane. Daje się też
zauważyć dziwna dysharmonia - oddziały polskie, różnego szczebla,
mają swoich dowódców, podwładnych, po prostu ludzi, wtłoczonych w
wielką machinę Wojska Polskiego II Rzeczypospolitej. Po stronie
agresorów natomiast padają czasem nazwiska Hitlera, Stalina,
dowódców grup armii czy samych armii, ale już dowódcy dywizji czy
pułków Wehrmachtu lub RKKA są rzadkością, a dowódcy baonów to
niemal ,,białe kruki". A przecież to ważne, aby znać nazwiska tych,
co przyczynili się bezpośrednio lub pośrednio do wymordowania
milionów obywateli Rzeczypospolitej, spowodowali gigantyczne straty
w kulturze, nauce, gospodarce, zdewastowali niemal całą
Europę...
Spowodowało to, że autor postanowił podzielić się z innymi swoim
opracowaniem i w niedoskonały sposób, choćby częściowo, tę lukę
wypełnić. Aby przybliżyć strukturę organizacyjną niemieckich sił
zbrojnych, podane zostały w formie uproszczonej także obsady
naczelnych władz wojskowych III Rzeszy (Oberkommando der Wehrmacht)
oraz trzech samodzielnych rodzajów wojsk: wojsk lądowych
(Oberkommando des Heeres), lotnictwa (Oberkommando der Luftwaffe) i
marynarki wojennej (Oberkommando der Kriegsmarine). W każdym z tych
rodzajów wojsk zostały przedstawione składy i obsady personalne
niemieckich jednostek i oddziałów uczestniczących w agresji na
Polskę, w ramach operacji Fall Weiss. Obsady te, jeśli chodzi o
wojska lądowe, ograniczone zostały do szczebla kompanijnego i
równoważnych odpowiedników, a w przypadku lotnictwa do szczebla
dywizjonu. Występują oczywiście pewne odstępstwa od tej reguły,
zwłaszcza jeśli chodzi o samodzielne oddziały niższego szczebla.
Takie rozwiązanie było podyktowane chęcią uniknięcia zbyt dużych
dysproporcji w obsadach poszczególnych oddziałów. Zresztą i tak
występują one dość licznie, gdyż nie udało się nawet ustalić
wszystkich dowódców pułków...
W części ,,niemieckiej" znalazł się również niewielki rozdział
poświęcony armii słowackiej. Umieszczenie go tym miejscu wiąże się
z faktem, iż samo państwo słowackie posiadało ograniczoną
suwerenność i faktycznie jego istnienie zależało od dobrej woli
Adolfa Hitlera. Poza tym armia słowacka była całkowicie
podporządkowana Niemcom, a oddziały uderzające na Polskę podlegały
dowództwu 14. Armii.
Nieco inna sytuacja wystąpiła odnośnie armii sowieckiej. Udało się
odnaleźć chyba pełny wykaz związków operacyjnych, wielkich
jednostek, oddziałów i pododdziałów uczestniczących od 17 września
1939 r. w agresji na Polskę. Jednak i ten wykaz nie jest pozbawiony
błędów, gdyż np. w dokumentach operacyjnych z tamtego okresu
występują pułki artylerii, których w tymże brak. Można więc
domniemywać, iż braki mogą wystąpić PER ANALOGIAM i w innych
przypadkach. Autorowi nie udało się jednak tego ostatecznie
rozstrzygnąć.
Odnośnie składu sowieckich związków operacyjnych przedstawiony on
został nie na dzień agresji lecz docelowy, taki jaki był planowany.
Zresztą przedstawiany dotychczas skład na dzień 17 września też
prawdopodobnie nie jest zbyt dokładny. Wynika to z faktu, iż na
oryginalnych mapach z tamtego okresu, datowanych na 14, 16 czy 17
września znalazły się w rejonach wyładowczych jednostki, które
dotychczas nie były wykazywane. Dlatego też, chociaż w przypisach
podano skład pierwotny, autor zdecydował się na zaprezentowanie
składu docelowego. Zresztą to też jest tylko przybliżona wersja,
gdyż już podczas samych działań podległości jednostek sowieckich
zmieniały się bardzo często i to nie tylko w ramach korpusów ale i
armii. Ponadto, w związku z brakiem większych sił polskich na
wschodniej granicy, część jednostek sowieckich wycofywano, na ich
miejsce wprowadzając zresztą inne. Tak więc inne składy wykazywane
są na dzień 17 września, inne na 19 września, jeszcze inne na 24
września, kolejne zmiany na 28 września i wreszcie na 2
października. Generalnie można się w tym skutecznie pogubić.
Przyjęto w opracowaniu więc subiektywnie taką wersję, która mogła
być ostateczna, co nie oznacza, że takową była. Zastrzeżenie to
dotyczy przede wszystkim Frontu Ukraińskiego, gdzie zmiany w
składzie struktur i podległości, i to istotne, były wprowadzane
niemal każdego dnia. Dlatego też skład tego związku strategicznego
jest dość dowolnie skonstruowany przez autora. W przypadku Frontu
Białoruskiego taka sytuacja niemal nie miała miejsca.