[novae res]
Kategoria: Historia. Archeologia >Historia krajów, narodów i miejscWysyłka: do 3 dni
jako „Słowik Warszawy”. Znakomity pedagog, wielki
człowiek. Za życia niedoceniona w kraju, ogromnie ceniona za
granicą, obdarzona nie tylko znakomitym głosem, ale i niezwykłą
urodą.W latach
Pełen opis produktu 'Bogna Sokorska Życie i kariera Słowika Warszawy wspomnienie' »
Bogna Sokorska (1927–2002) – jedna z najwybitniejszych polskich
śpiewaczek, sopran koloraturowy, uczennica legendarnej Ady Sari.
Występowała na wielkich scenach i estradach Europy, w Polsce znana
jako „Słowik Warszawy”. Znakomity pedagog, wielki człowiek. Za
życia niedoceniona w kraju, ogromnie ceniona za granicą, obdarzona
nie tylko znakomitym głosem, ale i niezwykłą urodą.W latach
sześćdziesiątych i siedemdziesiątych artystka występowała na
obczyźnie, stając się niekwestionowaną gwiazdą europejskich teatrów
operowych i większych sal koncertowych (Staatsoper w Wiedniu,
Berlinie, Düsseldorfie, Zürichu i in.). Angielski krytyk muzyczny
Ker Robertson pisał: Jest ona porywającym sopranem koloraturowym,
największym od czasów Lily Pons, Grace Moore i Jeanette MacDonald.
W moim odczuciu jest lepszą śpiewaczką niż Maria Callas. Jej głos,
pozbawiony napięcia i wysiłku, pełen jest melodyjności. A kiedy
śpiewa – jest nieziemsko piękna.Mężem śpiewaczki był pianista i
kompozytor Jerzy Sokorski (brat Włodzimierza Sokorskiego), zaś
bratankiem bard „Solidarności” Jacek Kaczmarski. Jej płyta Słowik
Warszawy do dziś cieszy się popularnością i uznaniem melomanów na
całym świecie.Bognę Sokorską poznałem podczas lekcji u Ady Sari, w
jej pięknym i historycznym apartamencie przy ulicy Łowickiej. Bogna
była wierną, pilną i wręcz fanatyczną uczennicą wielkiej Maestry.
Wiedzieliśmy też, że była szwagierką wszechwładnego ministra
kultury – Włodzimierza Sokorskiego. W związku z tym zadawaliśmy
sobie często pytanie, dlaczego nie wykorzysta koligacji rodzinnych
i nie zostanie pierwszą gwiazdą Opery Warszawskiej, na co, jak nikt
inny, zasługiwała. Ale Bogna, nazywana powszechnie Słowikiem
Warszawy, nie uznawała żadnych protekcji i sama budowała swoją –
jak się wkrótce miało okazać - wielką, a nawet legendarną
karierę.[…]Wspominam Bognę Sokorską jako jedną z najbardziej
uroczych dam, jakie spotkałem w życiu. Była serdecznym, ciepłym i
wiernym Przyjacielem. Kobietą, która ukochała sztukę i była jej
wierna do końca. Na szczęście trafnie odczytała to publiczność,
która oczarowana jej osobowością, delikatnością, pięknem głosu i
oszałamiającą techniką koloraturową, słusznie nazwała ją Słowikiem
Warszawy.Bogusław Kaczyński...