[Muza]
Kategoria: Literatura / Literatura faktu, reportaż
Burki, hidżab, halal, szahid, samobójcze zamachy, masakry, honorowy
mord, egzekucje, obcinanie głów... Polacy znali dotychczas zjawiska
związane z islamem i przede wszystkim islamski terror głównie z
medialnych...
Pełen opis produktu 'Mój sąsiad islamista. Tunis - Paryż - Bruksela...' »
Burki, hidżab, halal, szahid, samobójcze zamachy, masakry, honorowy
mord, egzekucje, obcinanie głów... Polacy znali dotychczas zjawiska
związane z islamem i przede wszystkim islamski terror głównie z
medialnych doniesień.Nie brali udziału w konfrontacji bojowników
Allaha z Zachodem. Było jednak tylko kwestią czasu, kiedy i oni
staną się jego ofiarami. I to niekoniecznie u siebie w domu.
Wystarczy, że podróżują, jak do Tunezji. Terroryści sami wybierają
miejsca ataków i swoje ofiary. Im zamach bardziej przypadkowy,
bardziej spektakularny, tym groźniejszy, tym dotkliwszy. Tym
większy strach, tym większy paraliż. Islamski terror w imię Allaha
może uderzyć wszędzie, w pociągu, na przystanku, w kawiarni, w
muzeum. Dlatego tak trudno się przed nim bronić. Dlatego, tak wiele
zależy od naszej postawy. To najpoważniejsze dziś wyzwanie dla
zachodniej cywilizacji, jeżeli chce przeżyć.Nowa książka Marka
Orzechowskiego, mieszkającego w Brukseli dziennikarza, publicysty,
pisarza, autora między innymi "Holandii. Presja depresji" oraz
"Belgijskiej melancholii" opowiada o dramatycznych zjawiskach,
które potwierdzają sukces islamistów w zachodniej Europie: od
krwawych zamachów po spory o miejsce na basenie kąpielowym.
Najważniejsze pytanie - czy możemy z islamem przegrać - znajduje na
kartach jego książki dramatyczną odpowiedź: my już przegraliśmy.Od
wydawcy:Kalifat, państwo islamskie, z islamem jako wiarą, systemem
prawnym i państwowym, kodeksem zachowań i podległości, stoi u drzwi
Europy. Ale jego wysłannicy są już w naszym domu. Przygotowują jego
nadejście. Zachodnie miasta stają się muzułmańskie, przestrzeń
publiczna ulega islamowi, zmienia się obyczaj, ubywa akcentów
zachodniej wielowiekowej tradycji i kultury. Kościoły pustoszeją,
meczety się zapełniają.Można tego nie dostrzegać. Można udawać, że
nas to nie dotyczy. Można się łudzić, że to jakoś samo z siebie
minie. Ale to samo z siebie nie minie. Islam, mówią jego
protagoniści, jest pieczęcią wszystkich innych religii, więc nie
mamy wyboru. Islam, mówią islamiści, jest jedynym ratunkiem
ludzkości, więc musimy mu ulec, jeżeli nie chcemy skończyć w
piekle.