[Eperons-Ostrogi]
Kategoria: Eseje, publicystyka literackaWysyłka: od ręki
Przedstawiamy tłumaczenie Zeszytu 51 Marcela Prousta, nadając temu
zbiorowi tekstów tytuł Wieczór u księżnej de Guermantes.
Transkrypcja tego brulionu znalazła się w publikacji Henri Bonnet'a
i Bernarda...
Pełen opis produktu 'Wieczór u księżnej de Guermantes Eperons-Ostrogi' »
Przedstawiamy tłumaczenie Zeszytu 51 Marcela
Prousta, nadając temu zbiorowi tekstów tytuł Wieczór u księżnej de
Guermantes. Transkrypcja tego brulionu znalazła się w publikacji
Henri Bonnet'a i Bernarda Claraca[1], zawierającej bruliony Prousta
z czasów przygotowań do Czasu odnalezionego, czyli
najprawdopodobniej z lat 1909-1916. Czym jednak są Zeszyty?
Większość z nich została spalona na polecenie samego pisarza
najprawdopodobniej przez Celestę Albaret, nieliczne się zachowały,
być może dlatego, że Proust potrzebował je nadal do swojej pracy.
Tekst końcowego rozdziału Czasu odnalezionego, którego zarys można
odnaleźć właśnie w zapiskach z Zeszytu 51, jest rezultatem
długiego, wieloletniego dopracowywania. W pierwszej wersji z
Zeszytu 51 przyjęcie u księżnej odbywa się wieczorem, a nie o
poranku jak w kolejnych wersjach, dlatego został on zatytułowany
przez nas Wieczór u księżnej de Guermantes. W roku 1909 Proust
zaczął pisać Bal kostiumowy, opowiadanie o doświadczeniu
upływającego czasu, o rozmowach podczas wizyty w salonie po
piętnastu czy dwudziestu latach nieobecności. Pierwszą wersję
znajdujemy w Zeszycie 51, najstarszym ze wszystkich, które znamy,
zawierającym szkic ostatniego rozdziału Czasu odnalezionego. Można
tu podkreślić, że w Wieczorze u księżnej de Guermantes uwidacznia
się akcent jaki kładzie Proust na krytykę inteligencji, co jest
oznaką tego, że etap sainte-beuve'owski nie jest zbyt odległy. To,
co Proust potępia w pisarstwie tego krytyka, odwołuje się do teorii
pozytywistycznych Hippolyte'a Taine'a, zarzuca mu nadużywanie
inteligencji lub wyłączne posługiwanie się inteligencją. Nie chodzi
o to, że Proust pogardza inteligencją, ale o to, że nie jest ona tą
władzą poznawczą, która najlepiej ujmuje to, co rzeczywiste i
prowadzi do istotnych sądów o naturze poezji. Akcent położony na
pokrewieństwo rozważań teoretyczno-literackich pomiędzy brulionami
sainte-beuve'owskimi a brulionami powieściowymi wskazuje na moment
istotnej przemiany: żeby rozpocząć w roku 1909 pisanie powieści, ze
szczątków porzuconego eseju Proust musiał wyłuskać nową formę
pisania - narrację podmiotu śniącego, marzącego lub pragnącego
zasnąć, pogrążonego w bezsenności i w towarzyszącym tym stanom
przypominaniu.