[Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza]
Kategoria: Literatura / Powieść
poetyckim Poema.Azi Kuder nie pragnie nikogo naśladować i pisać
racjonalnie, dlatego też najnowsza powieść Oczy Renifera,
zrodzona z pogłębiania się zainteresowań duchowością szamańską,
stanowi...
Pełen opis produktu 'Oczy Renifera' »
Azi Kuder jest mieszkanką Gdyni, uprawiającą różne dziedziny
sztuki- prozę , poezję i malarstwo. W 2013 roku opublikowała
debiutancką powieść pt. Dwudyszna, poruszającą tematykę związaną z
szeroko pojętym rozwojem duchowym, buddyzmem oraz wegetarianizmem.Z
twórczością Autorki, nie tylko pisarską, a także haigami,
epi-artami oraz malarstwem symbolicznym można zapoznać się, między
innymi, na portalu poetyckim Poema.Azi Kuder nie pragnie nikogo
naśladować i pisać racjonalnie, dlatego też najnowsza powieść Oczy
Renifera, zrodzona z pogłębiania się zainteresowań duchowością
szamańską, stanowi rodzaj wyprawy w nieznane, gdzie świat stwarza
się z momentu na moment zgodnie z dynamiką procesu życia i nigdy
nie wiadomo dokąd nas zaprowadzi.Dziewczyna towarzyszyła Ajno i
stała się jego wiernym pomocnikiem.Ludzie nie zadawali wiele pytań,
a skoro ją wybrał, to znaczy, że tak byćmusiało i nawet najstarszy
z rodu nic nie miał przeciw, a ciotka zaczęłapatrzeć na nią
bardziej życzliwie, pozbywszy się przykrego nawyku
nieustannegokrytykowania jej zdolności.Opowieści Dafte ubrane w
słowa wdzięczności szybko się rozeszły, jużw każdym czipi
powtarzano historię cudownego uzdrowienia i nawet dziecimówiły na
nią: ta szamanka od Ajno. Dzieciom przychodziło łatwo to,co dorośli
po cichu uważali za przeciwstawienie się odwiecznym prawom,według
których następcą powinien zostać mężczyzna, lecz każdy czuł, żeOczy
Renifera nie jest już zwykłą dziewczyną. Z jej postawy biła
godnośći pewność siebie i coraz częściej wołano ją do chorych,
proszono o odprawienierytuału pomyślności, a najczęściej o
oczyszczenie domostwa i ułożeniesię z lokalnymi duchami. Stary
szaman każdego dnia przekazywałjej cząstkę wiedzy. Umiała już
dobrze zszywać rany rozpoznawać i leczyćzapalenia zatrucia, radzić
sobie z ze złamaniami kośćmi, przygotowywaćnapary, mikstury i maści
z rogów młodych renów. Bezbłędnie rozpoznawaćnaturę różnych boleści
i zalecać metody leczenia. Pod tym względemszaman mógł być
spokojny, wiedząc, że może jej powierzyć opiekę nadchorymi.
Bardziej go martwił jej strach w obliczu pewnej śmierci. Nie
poddawałasię nigdy, walczyła o duszę chorego do końca, lecz
przegrana walkapomniejszała ją w jednej chwili i czyniła zupełnie
bezwolną. Czyżby jej kobiecadusza nie była w stanie zmierzyć się ze
śmiercią? Właściwie dopieroteraz uświadomił sobie, że jeżeli nie
pokona w sobie lęku, może zostać jedynieuzdrowicielką, ale nie
szamanką. Ajno wiedział, że jest jeden sposób,by jej pomóc - musi
sama zabić zwierzę. Tak... zastąpi ofiarnika w czasieCeremonii
Płodnego Stada, sama przetnie tętnicę renowi i będzie patrzećw jego
gasnące oczy, na jego ciało w konwulsjach... Kiedy powiedział jej,
cozamierza, w jej oczach zobaczył przerażenie. Tak bardzo kochała
reny, nienawidziłakrwawych rytuałów. Nawet miała sen, o którym mu
powiedziała.Śniły się jej ciastka w kształcie zwierząt wykonane z
mąki oczeretoweji tłuszczu. Otoczone wonią kadzideł składane na
ołtarzu, płonęły równymjasnym płomieniem, a wszystkie istoty
smakowały je z radością.Nie mogła jednak odmówić Ajno... nie teraz.