[Ad Rem]
Kategoria: Książki > HistoriaWysyłka: od ręki
tworzył się ruch sztuki ojczyźnianej (Heimatkunsbewegung). Włączyli
się weń związani z Karkonoszami artyści. Kanwą
była miłość do swojej małej ojczyzny, poszanowanie natury i
nawiązanie...
Pełen opis produktu 'Niemieccy artyści w Karkonoszach w latach 1880-1945' »
Książka jest o fenomenie życia artystycznego w Kotlinie
Jeleniogórskiej w drugiej połowie XIX i pierwszej połowie XX w. W
obszernym wstępie autorka opisuje skomplikowany zespół warunków,
które pozwoliły zjawisku zaistnieć. Z pewnością nie można go
sprowadzić do metafizycznej kategorii genius loci Karkonoszy oraz
należy szukać przyczyn zaistnienia tego zjawiska, zarówno w
ogólnych tendencjach epoki, jak i szeregu przypadków.
Jedną z nich było hasło Uciekajcie z Berlina ! (Los von Berlin !),
na które chętnie odpowiedziała arystokracja pruska, zmęczona
miastem w warunkach stabilizacji politycznej (zjednoczenie Niemiec
w 1871 r.), znajdując tu ciche a równocześnie urocze pałace z
modnymi parkami krajobrazowymi, a w nich możliwość swobodnego
oddechu od codzienności. Za arystokracją przybyli urzędnicy i
artyści. Modne stało się refugium, czyli poszukiwanie schronienia
od polityki i obowiązujących stołecznych mód.
Równocześnie w XIX w. na potrzeby gwałtownie rozwijającego się
przemysłu doprowadzono do Kotliny Jeleniogórskiej linię kolejową, z
której już w skali masowej zaczęli korzystać turyści. Powołane w
1880 r. Towarzystwo Karkonoskie (RGV) przygotowało grunt pod rozwój
masowej turystyki, budując infrastrukturę – szlaki, schroniska,
przewodników… Teraz artyści mieli już klientelę, tę z najwyższej
półki – arystokrację, z dworem królewskim włącznie, i tę masową,
która koniecznie musiała z udanego urlopu przywieźć choćby
litografię z karkonoskim pejzażem.
W takich warunkach w Szklarskiej Porębie zrodziła się kolonia
literacka. Pierwsi przybyli pisarze i filozofowie – bracia
Hauptmannowie w r. 1890 kupili mały, wiejski dom i zaczęli
przyjmować w nim swoich przyjaciół. W Karkonoszach utworzyła się
grupa złożona z literatów, filozofów, czołowych przedstawicieli
życia kulturalnego wilhelmińskich Niemiec oraz finansjery, która
tylko z pozoru mogła przypominać założoną przez Rilkego kolonię
artystyczną Worpswede. Podobnie jak to miało miejsce w Worpswede,
również w Kotlinie Jeleniogórskiej tworzył się ruch sztuki
ojczyźnianej (Heimatkunsbewegung). Włączyli się weń związani z
Karkonoszami artyści. Kanwą była miłość do swojej małej ojczyzny,
poszanowanie natury i nawiązanie do miejscowych legend ludowych
(Duch Gór), nawet do pogaństwa, ale i do mistycyzmu, wzorem
dekadenckich nastrojów końca XIX w. Naturalizm przeobraził się w
neoromantyczny mistycyzm, w którego duchu powstawały powieści,
sztuki teatralne, wiersze, rzeźby, obrazy. Popierano rozwój
rzemiosła artystycznego – powołano szkołę snycerską w Cieplicach,
opracowano wzór koszul zachełmiańskich… W Szklarskiej Porębie
zbudowano Świątynię Legend (Sagenhalle), gdzie odbywały się imprezy
ojczyźniane i gdzie prezentowano dzieła sztuk plastycznych. Artyści
poszukiwali w swych dziełach ducha niemieckości.