[Mireki]
Kategoria: HistoriaWysyłka: od ręki
, a idące za nami oddziały nieprzyjaciela musiały czekać.
Wstrzymywali je nasi żandarmi z biało-czerwonymi opaskami
na rękawach mundurów WP, którzy uspokajali denerwujących
się przedłużającym...
Pełen opis produktu 'Na koniu i pod koniem BR' »
Dwóch wrogów, 1000 żołnierzy, 700 km marszu, 200 zwycięskich walk i
potyczek
Pod komendą legendarnego cichociemnego Góry, Doliny majora Adolfa
Pilcha we wspomnieniach ułana chorążego, który pokonał bitewny
szlak trzech puszcz zza Niemna aż po Pilicę.
Gdy w niekończącej się fali uciekinierów z nadciągającego frontu po
dobrej godzinie oczekiwania nastąpiła wreszcie przerwa, ruszyła
wtedy nasza kolumna, a idące za nami oddziały nieprzyjaciela
musiały czekać. Wstrzymywali je nasi żandarmi z biało-czerwonymi
opaskami na rękawach mundurów WP, którzy uspokajali denerwujących
się przedłużającym postojem dowódców niemieckich, że to potrwa
najwyżej godzinę [] Kuriozalna sytuacja! W centrum Generalnego
Gubernatorstwa, u ujścia Narwi do Wisły, znaczny oddział Armii
Krajowej, umundurowany w przedwojenne mundury Wojska Polskiego, w
składzie batalionu piechoty, dywizjonu kawalerii i szwadronu ckm
wkracza do wielkiego miasta pełnego Niemców nieopodal modlińskiej
twierdzy, do której ściągają wszystkie rozbite na froncie jednostki
Nie dość tego, polska żandarmeria reguluje ruchem, wstrzymując
wycofujące się ze strefy przyfrontowej oddziały Wehrmachtu i
formacje na usługach Hitlera: Kozaków, Kałmuków, Ukraińców i
Węgrów. [] Ich żandarm, który regulował ruch, ujrzawszy przed sobą
żołnierzy w polskich mundurach, znieruchomiał, zamurowało go,
dosłownie zmienił się w słup soli, a gdy spojrzał dalej na ponad
kilometrową kolumnę, omal szlag go nie trafił. [] Żandarm, który w
ostatnich dniach widział niemieckie pokiereszowane formacje
wracające z frontu nie dowierzał, by ci zuchowaci żołnierze,
których końca nie było widać, świetnie wyekwipowani w broń, w
przedwojennych mundurach polowych Wojska Polskiego, z orzełkami na
rogatywkach kiedykolwiek byli na jakimkolwiek froncie,
zatelefonował do modlińskiej twierdzy. Niebawem przed most
zajechały opancerzone transportery.