[Helion]
Kategoria: ŻeglarstwoWysyłka: od ręki
). W 2009 roku podczas wyprawy „Kajakiem dookoła Bajkału”
jako pierwszy kajakarz opłynął „Morze Syberii”. Na
przełomie 2010 i 2011 roku jako pierwszy człowiek na
świecie przepłynął...
Pełen opis produktu 'Olo na Atlantyku. Kajakiem przez ocean' »
Nastąpiła ta magiczna pora – cisza przed burzą. Jestem
blisko, podziwiam fascynujące piękno burzy i jej ogromny, pełen
energii, buzujący w poziomym wirze kołnierz szkwałowy. Powietrze
jest prawie nieruchome, kajak stoi w miejscu – oglądam to i filmuję
oraz fotografuję z zachwytem. Potem – cóż, koniec sielanki.
Gwałtowny atak szkwału i hajda! zaczynam pędzić. Najważniejsze,
dokąd burza mnie porywa. W jakim kierunku mnie ciągnie? Niestety,
na busoli odczytuję paskudny kurs – 330°. Prawie na północ. Staram
się hamować wiosłem.
(fragment książki)
Pierwsza Transatlantycka Wyprawa Kajakowa Aleksandra
Doby to 3200 km pokonanej odległości, prawie 5400
przewiosłowanych kilometrów i niemal 100 dób na oceanie, ale przede
wszystkim pierwsze w historii przepłynięcie Atlantyku między
kontynentami przez samotnego kajakarza. To osiągnięcie, które
wymagało od autora niesamowitego wprost optymizmu, hartu ducha i
wytrwałości w zmaganiach zarówno z obiektywnymi trudnościami, jak i
ze słabościami własnego ciała.
Jak się później okazało, był to dopiero początek transatlantyckich
przygód tego niestrudzonego kajakarza. Na przełomie 2014 i 2015
roku przepłynął Atlantyk po raz kolejny, a w maju 2016 podjął próbę
Trzeciej Transatlantyckiej Wyprawy Kajakowej – z Nowego Jorku do
Lizbony. Niestety z powodu silnych wiatrów została ona przerwana,
ale jak zapowiada niestrudzony kajakarz, w przyszłym roku znowu
podejmie się realizacji tego planu.
Co powoduje, że człowiek stawia sobie takie wyzwania? Co zmusza go
do codziennej walki z samym sobą? Co sprawia, że mimo przeciwności
podejmuje kolejne próby? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań
znajdziecie w książce Aleksandra Doby. Z tej relacji dowiecie się
dlaczego. Zdobędziecie też wiedzę o przygotowaniach do
transoceanicznych wypraw kajakowych i ich organizacji, a także o
tym, jak przetrwać na oceanie, i to z pierwszej ręki – jednej z
tych, których siła pozwoliła autorowi przepłynąć kajakiem Atlantyk!
W moich oczach Olek to typ twardziela-romantyka. Znam wiele
osób, które planów i marzeń mają mnóstwo, ale na tym się kończy,
podczas gdy Olo umie te swoje plany i marzenia wcielić w życie.
Podziwiam go za determinację w dążeniu do celu i młodzieńczy
entuzjazm, bez przejmowania się wiekiem z metryki. Uwielbiam też
jego opowieści - autentyczne, pełne pasji, ale zarazem dystansu do
siebie.
Monika Witkowska, żeglarka i podróżniczka
Mówią, że podczas rejsu z Senegalu do Brazylii Aleksander
Doba samotnie zmagał się z Atlantykiem. Nic bardziej mylnego - to
Atlantyk zmagał się z Aleksandrem Dobą i mimo starań musiał uznać
wyższość brodacza z Polic. Poznajcie człowieka, który kajakiem i
siłą woli zmienił granice tego, co niewykonalne.
Paweł Drozd, dziennikarz Programu III Polskiego
Radia
Jestem pod wrażeniem niezwykłego wyczynu Aleksandra.
Przepłynąć Atlantyk raz to już wielkie dokonanie. A dwa razy? Nie
mieści się w ramach najbardziej hardkordowych osiągnięć.
Jacek Pałkiewicz, przepłynął w 1975 r. samotnie Atlantyk
szalupą ratunkową
Aleksander Doba stanowi zaprzeczenie wszystkich stereotypów.
Po swoje największe sportowe sukcesy sięga na emeryturze. W świecie
medialnego rozgłosu i wielkich wyprawowych budżetów pozostaje
skromnych facetem, który osiąga niemożliwe z marszu, bez pompy i
parady. I osiąga to niemożliwe nie raz, a dwa, trzy, każdorazowo
podnosząc sobie poprzeczkę. Jestem jego fanem, choć Olek pewnie
tylko machnąłby ręką na takie określenie.
Tomasz Michniewicz, reporter i podróżnik
O autorze:
Aleksander Doba - urodzony 9 września 1946 roku w
Swarzędzu. Ukończył Wydział Budowy Maszyn Politechniki Poznańskiej.
Od 1975 roku aż do emerytury pracował w Zakładach Chemicznych
„Police”. Ma żonę Gabrielę i dwóch synów, Bartłomieja i Czesława.
Wszechstronny podróżnik i odkrywca. Kajakarz, szybownik, posiadacz
złotej odznaki turystyki kolarskiej oraz patentu sternika
jachtowego z rozszerzonymi uprawnieniami (na rejsy morskie).
Turystykę kajakową uprawia od 1980 roku – cały czas w Klubie
Kajakowym „Alchemik” Police. Pierwszy spływ odbył na rzece Drawie.
Jego morskie wyprawy kajakowe to klasyczne samotne ekspedycje
pionierskie: „Kajakiem przez Niemcy i dookoła Danii z Polic do
Polic” (1998), „Kajakiem dookoła Bałtyku z Polic do Polic” (1999),
„Kajakiem za koło podbiegunowe północne z Polic do Narwiku” (2000).
W 2009 roku podczas wyprawy „Kajakiem dookoła Bajkału” jako
pierwszy kajakarz opłynął „Morze Syberii”. Na przełomie 2010 i 2011
roku jako pierwszy człowiek na świecie przepłynął kajakiem Ocean
Atlantycki – bez pomocy żagla, z kontynentu na kontynent, z
Senegalu do Brazylii. Cztery lata później odbył kolejną
transatlantycką wyprawę, przepływając kajakiem ocean w szerszym
miejscu – z Lizbony na Florydę.
Za całokształt osiągnięć kajakarskich i konsekwentne
dążenie do realizacji coraz bardziej ambitnych celów
eksploracyjnych otrzymał nagrodę podróżniczą Super Kolos 2011. Za
przepłynięcie kajakiem Atlantyku po raz drugi został w 2015 roku
wybrany przez czytelników amerykańskiej edycji „National
Geographic” Podróżnikiem Roku.