[I.D. Media]
Kategoria: RomansWysyłka: od ręki
Trzecia część Marii, tak Monika Koszewska mówi o tej książce. Akcja
powieści rozpoczyna się w samolocie, którym główna bohaterka,
trzydziestoletnia atrakcyjna singielka, wraca z Kijowa. Właśnie
rozstała...
Pełen opis produktu 'Przeminął ten dzień I.D. Media' »
Trzecia część Marii, tak Monika Koszewska mówi o tej
książce. Akcja powieści rozpoczyna się w samolocie, którym główna
bohaterka, trzydziestoletnia atrakcyjna singielka, wraca z Kijowa.
Właśnie rozstała się ze swoim chłopakiem.
Dobrze, że świeciło słońce, przynajmniej nie
wyglądałam jak blondi, która stylizuje się na celebrytkę chodząc w
okularach w pochmurny dzień. Bez nich też się zbyt dobrze nie
prezentowałam, rozmazany makijaż, podkrążone oczy i ta mina
smutnego królika z opuszczonymi uszami. Po co ja ryczę, przecież
łzy niczego nie zmienią. Oszukał mnie, nie można temu zaprzeczyć.
Wybiegłam z mieszkania i nie pozwoliłam, żeby mnie dogonił na
lotnisku i się wytłumaczył, przecież to była moja decyzja. Wiem,
płaczę, bo jest mi najzwyczajniej w świecie przykro.
Na lotnisku Chopina w Warszawie zagaduje ją
przystojny doktor weterynarii, z którym poleci do Gdańska. Czy
będzie jak w piosence śpiewanej przed laty przez Kasię Sobczyk i
Czerwono-Czarnych: Jesteś to jesteś, a jak Cię nie ma to też
niewielki kram? Czy Marii uda się zapomnieć o Mikołaju, czy on tak
łatwo pozwoli jej odejść? Co na to jej przyjaciele i wrogowie?
Mikołaj jest prezesem firmy, której tak wiele poświęciła. Zostać i
narażać się na kolejne zranienia, czy rzucić i zacząć wszystko od
początku? Nad Zaciszem też się niebo zachmurzyło.
Znów jakieś zamieszanie. Weronika wybiega przed
klatkę, za nią biegnie Adam, łapie ją za ramię, teraz przytula.
Wydało się, Tomasz jest mordercą! Ja naprawdę jestem wariatką,
przed chwilą ryczałam, rozmazałam sobie resztki makijażu, a teraz
sama ze sobą dowcipkuję. Machają do mnie. Co mam zrobić? Podjechać,
może w garażu coś się wydarzyło?! Jakiś czas temu monterzy od
instalacji gazowej sprawdzali, czy jest szczelna. Mówili, że to
rutynowa kontrola, obowiązkowy przegląd, który przeprowadzają raz
do roku. Administrator mógł im kazać to powiedzieć, żeby nie
wzbudzać niepokoju wśród mieszkańców, tylko dlaczego Weronika
płacze?
Na te i inne pytania znajdziecie odpowiedź w tomie
nawiązującym do poprzednich: Kiedyś nadejdzie ten dzień i Nadszedł
ten dzień. Warto je poznać, bo każdy z bohaterów ma swoją barwną
historię i na trzecim tomie się ona nie skończy. Przygoda z Moniką
Koszewską to sama przyjemność, jej książki czyta się lekko, niemal
jednym tchem. Sprawnie poprowadzona narracja i błyskotliwe dialogi
nie pozwalają na odłożenie rozpoczętej lektury na później.