[Czwarta Strona]
Kategoria: Książki / Literatura obcojęzyczna
Michalina Grzesiak, autorka bestsellerowej książki na
podstawie bloga "Krystyno, nie denerwuj matki" powraca z nową
książką!To nie jest przewodnik, który poprowadzi was przez gąszcz
rodziciel...
Pełen opis produktu 'Krysia mała książka wielkich spraw' »
Michalina Grzesiak, autorka bestsellerowej książki na podstawie
bloga "Krystyno, nie denerwuj matki" powraca z nową książką!To nie
jest przewodnik, który poprowadzi was przez gąszcz rodzicielskich
wyzwań. Z tej książki niczego się nie nauczycie. Nie znajdziecie tu
żadnego tutorialu, który odwiedzie was od popełniania błędów. No
serio, to nie tu. Tu notorycznie coś się paprze. Ta książka
pokazuje świat oczami dziecka, a widzenie i rozumienie u
pięciolatki to jakby wyższy stopień wtajemniczenia. To jest sztuka.
Tak nie oceniać, nie kategoryzować i nie nienawidzić.Jest w nas,
dorosłych, poczucie, że mamy niekontrolowaną władzę nad młodszymi.
Przeświadczenie, że wolno nam przelewać w ich głowy dokonania i
porażki, wiary i niewierności, chęci i niechęci, lubienia i
nielubienia.Niepopsuty człowiek, kiedy tylko dopuścisz go do głosu,
opowie ci o pomaganiu nieznajomemu na dziale z lizakami i tęsknocie
za „umarniętą” mamą, chociaż mama jeszcze nigdzie się nie wybiera.
Przekona świat, że chłopcy mogą malować paznokcie na czerwono i
zakładać sukienki z tiulem. Wskaże też palcem najsubtelniejsze
sposoby wyznawania miłości każdemu, kto tylko zechce go
posłuchać.Posłuchajcie Krysi.„Szczęśliwe dzieci, które mogą być
Krysiami i szczęśliwi dorośli, którzy z Krysi nie wyrośli. To
wielka sztuka – zachować w sobie trochę dziecka. Nie myśleć
kolorami skóry, konwenansami, opiniami innych, nie patrzeć na płeć.
Wiedzieć, chociaż przez chwilę, co jest w życiu ważne. Znów zedrzeć
buty, farbować włosy bibułą, gadać z mamą o przedszkolnych
dramatach, a potem zasypiać w samochodowym foteliku.Ta książka uczy
słuchać uważniej, myśleć prościej, dostrzegać więcej. Ta książka
budzi w czytelniku dziecko, które zasnęło znudzone
dorosłością.”Anna Ciarkowska