[Kronos]
Kategoria: Nauki humanistyczneWysyłka: od ręki
w Kronosie nieco bardziej precyzyjne miano polityki Jahwe,
lub, idąc za Schmittem, myślimy o nowym, stopniowo wyłaniającym się
trzecim nomos Ziemi. Nie wiemy, kim On jest ani gdzie się
mieści;...
Pełen opis produktu 'Kronos 2/2010 Polityka Jahwe' »
Nowożytna kosmologia zniszczyła nie tylko dotychczasowy układ
hierarchiczny, lecz w ogóle możliwość jakiejkolwiek hierarchii wraz
z różnicą między tym, co przyrodzone, a tym, co nadprzyrodzone.
Etyka oraz jej młodsza i brzydsza siostra, poprawność polityczna,
łopocą zawieszone na kołku momentu dziejowego; stanowią
zdesakralizowaną postać religii, są tymczasowe i w znakomitym
stopniu odwoływalne. Czym jest prawo, jeśli zakładamy, że naszym
losem jest ateizm? zastanawia się Taubes w liście do Arnima
Mohlera. Otóż etyka i prawo, jak również cała sfera szeroko pojętej
współczesnej polityczności, mogą mieć, i w istocie mają, tyle
wspólnego z religią, że są jej zdegenerowanymi, późnymi formami.
Zdane na własne siły, nie wierzą w duchy i cuda, padając ofiarą
sytuacji nadzwyczajnych, myśli nie do pomyślenia, których sensu nie
potrafią ani rozjaśnić, ani zinterpretować.
Rewolucja kopernikańska wywołała w świecie jeszcze jeden, zbawienny
efekt. Strącony z niebios Pan Bóg znalazł się ponownie między
ludźmi, tyle że nikt tego nie spostrzegł. Dziś Jego obecność
wyczuwa się jak mawiał na początku ubiegłego stulecia Oskar
Goldberg po skutkach transcendentalno-dynamicznych wyładowań, czemu
przydajemy w Kronosie nieco bardziej precyzyjne miano polityki
Jahwe, lub, idąc za Schmittem, myślimy o nowym, stopniowo
wyłaniającym się trzecim nomos Ziemi. Nie wiemy, kim On jest ani
gdzie się mieści; nie jesteśmy pewni kursu, jaki obrał. W XX wieku
doświadczaliśmy obecności takiego Boga w spazmatycznych konwulsjach
świata, także w Jego kolejnych, coraz mniej udanych wcieleniach i
manifestacjach. Szoa, wojny światowe, globalne odczłowieczenie,
Tutsi-Hutu to obłąkany tan świętego Wita, w jaki puścił się Jahwe.
Nie wystarczy socjologia ani politologia, by to zrozumieć trzeba
sięgać głębiej, po teologię.