[WYDAWCA]
Kategoria: Książki > Literatura piękna, popularna i faktuWysyłka: do 7 dni
KONDOTIER GEORGES PEREC Perec nazwał
Kondotiera „pierwszą skończoną powieścią”, jaką udało mu się
napisać. Ponad pół wieku po jego powstaniu (1957‒1960), trzydzieści
lat po śmierci autora (3...
Pełen opis produktu 'KONDOTIER GEORGES PEREC' »
KONDOTIER GEORGES PEREC Perec
nazwał Kondotiera „pierwszą skończoną
powieścią”, jaką udało mu się napisać. Ponad pół wieku po jego
powstaniu (1957‒1960), trzydzieści lat po śmierci autora (3 marca
1982), odkryjemy wreszcie to młodzieńcze dzieło, zaginione i cudem
odnalezione.
Gaspard Winckler, bohater powieści, przez wiele miesięcy pracował
nad falsyfikatem Kondotiera, starając się stworzyć
portret doskonalszy od oryginału z Luwru, namalowanego przez
Antonella da Messinę w 1475 roku. Ów książę fałszerzy jest jednak
tylko zwykłym wykonawcą zleceń niejakiego Anatole’a Madery.
Jak w powieści kryminalnej, na początku Winckler zabija Maderę.
Dlaczego to robi? Dlaczego ponosi klęskę w swym projekcie
dorównania renesansowemu mistrzowi? Do czego dążył, osiągając
wirtuozerię w fałszowaniu dzieł sztuki? Co fascynowało go w obliczu
włoskiego dowódcy najemników emanującym wrażeniem panowania nad
światem i energią? Dlaczego zamordowanie Madery przeżywa jako
wyzwolenie?
Kondotier pokazuje, w jaki sposób, zmagając się z
falsyfikatem, można dotrzeć do prawdy.
Na początku uważamy – albo udajemy – że to łatwe. Któż to taki,
ten Antonello da Messina? Początki szkoły sycylijskiej,
przeważające wpływy flamandzkie, poboczny, lecz wyraźny wpływ
szkoły weneckiej. Tyle powie każdy podręcznik. To wyjaśnia pierwsze
podejście. Ale dalej? Suchość i mistrzowskie opanowanie stylu.
Powtarzamy to sobie; sądzimy, że powiedzieliśmy wszystko. Ale na
czym polega ta suchość? Na czym polega to mistrzostwo? To już nie
jest takie oczywiste, to już nie przychodzi samo. To przychodzi
opornie, powoli, niezależnie od naszej woli Spędzamy przed płótnem
albo kartonem wiele, wiele godzin. Przed nami tylko ten zbiór praw,
do których należy się zastosować, których nie można przekroczyć.
Trzeba je najpierw zrozumieć, od początku do końca, wszystkie, w
całości. Nie popełniając żadnego błędu. (fragment)
Pierwsze strony zwiastują kolejny kryminał związany ze światem
sztuki (jasne skojarzenie z Kodem Leonarda Da Vinci Dana Browna u
współczesnego czytelnika). Na scenie szybko pojawia się trup,
uciekający podejrzany próbuje zatrzeć za sobą ślady. Wprost idealne
rozpoczęcie dla powieści sensacyjnej. Nic bardziej mylnego.
Morderstwo pasera Anatole'a Madery otwiera fabułę, od razu jednak
kierując ją na zupełnie inne tory...
Sebastian Skóra, Ksiazka.net.pl