Kangoo.plSzukamy produktów wśród ponad 10 mln ofert sklepów internetowych

W 2005 roku jedna z duńskich gazet zamieściła karykatury Mahometa. Wydarzenie to wywołało falę protestów i dyskusji na całym świecie. Wychodząc od tego wydarzenia François Boespflug przeprowadza błyskotliwą analizę na temat miejsca i roli obrazu w trzech wielkich religiach monoteistycznych: islamie, judaizmie i chrześcijaństwie.Czy w ogóle wolno wykonywać podobizny Boga? Jakie są granice wolności wypowiedzi artystycznej odnośnie religii? Czy symbole religijne powinny być chronione prawnie? Czy powinno się powołać do życia ?policję do spraw symboli??Autor z wielką kompetencją i erudycją śledzi historię obrazu w trzech wielkich religiach, sięga do wypowiedzi świętych ksiąg każdej z nich, pokazuje jak stosunek wyznawców tych religii do obrazów zmieniał się w ciągu wieków, aż po nasze czasy. Książka napisana jest błyskotliwym i naładowanym emocjonalnie językiem, co sprawia, że czyta się ją z prawdziwą pasją.François Boesflug (ur. 1945) jest dominikaninem, profesorem historii religii na uniwersytecie w Strasburgu, specjalistą w dziedzinie ikonografii chrześcijańskiej, autorem licznych publikacji.

W 2005 roku jedna z duńskich gazet zamieściła karykatury Mahometa. Wydarzenie to wywołało falę protestów i dyskusji na całym świecie. Wychodząc od tego wydarzenia François Boesflug przeprowadza błyskotliwą analizę na temat miejsca i roli obrazu w trzech wielkich religiach monoteistycznych: islamie, judaizmie i chrześcijaństwie.Czy w ogóle wolno wykonywać podobizny Boga? Jakie są granice wolności wypowiedzi artystycznej odnośnie religii? Czy symbole religijne powinny być chronione prawnie? Czy powinno się powołać do życia policję do spraw symboli? Autor z wielką kompetencją i erudycją śledzi historię obrazu w trzech wielkich religiach, sięga do wypowiedzi świętych ksiąg każdej z nich, pokazuje jak stosunek wyznawców tych religii do obrazów zmieniał się w ciągu wieków, aż po nasze czasy. Książka napisana jest błyskotliwym i naładowanym emocjonalnie językiem, co sprawia, że czyta się ją z prawdziwą pasją.