[MD]
Kategoria: KSIĄŻKI > literatura > obyczajowaWysyłka: od ręki
- raczej smutny i poważny, zagubiony, nacechowany pesymistycznie i
melancholijnie, a nawet depresyjnie - Jarosław Mikołaj
Skoczeń, który znany jest doskonale uważnym słuchaczom Antyradia z
s...
Pełen opis produktu 'ARSZENICZNY KOKTAJL CZYLI WYPRZEDAŻ ŻYCIA CZY PRZECENIA ŚMIERCI Skoczeń Jarosław Mikołaj' »
Melancholia - za sprawą pogody - wisiała już w powietrzu, zanim
rozpoczęła się Gastrofaza. Pogłębił ją zdecydowanie - do pieca
dokładając swoją postawą życiową - dzisiejszy gość Pawła. Był nim
poeta - raczej smutny i poważny, zagubiony, nacechowany
pesymistycznie i melancholijnie, a nawet depresyjnie - Jarosław
Mikołaj Skoczeń, który znany jest doskonale uważnym słuchaczom
Antyradia z soczystych pogawędek na antenie o rynku nieruchomości.
Nie jest ekspertem w tej dziedzinie, ale z czegoś trzeba żyć, a w
tym kraju z poezji (li tylko) nie da się. Co by nie było, przede
wszystkim jest jednak twórcą, chociaż sam podkreśla, że bardziej
oczywiste jest to, że jest mężczyzną. No tak, zapuszczając długie
włosy (bo lubi się za nimi chować) nie przewidywał, że może być
nieraz brany za blond laskę – szczególnie jak prowadzi samochód
(sic!). Kierowcą jest raczej miernym – jak sam przyznaje, po
drogach porusza się jak przysłowiowa blondynka i stąd to wszystko
(to nie ja tak powiedziałam, ja tylko cytuję!). Dzisiejszy gość
Pawła jest autorem dwóch pozycji literackich wydanych w twardej
oprawie - obydwie to zbiór wierszy. Poezję uprawiał już wcześniej -
jeszcze w latach siedemdziesiątych, nawet ją publikował, ale nigdy
w formie zbioru. Pierwszy wydany tomik jego poezji to Bywałem w
świętym mieście. SMS do S.K., drugi, który właśnie ujrzał światło
dzienne, nosi tytuł Arszeniczny koktajl – wyprzedaż życia czy
przecena śmierci’. Dlaczego taki? Co mu przyszło do głowy z tym
tytułem? Ano, stoi za nim depresja, którą ma od wielu lat i z którą
żyje niemalże w idealnej symbiozie. Nie może się bez niej obyć,
czasami inspiruje go nawet. Tytułowy arszeniczny koktajl zamieszał
z melancholii i ze smutnych myśli z życia wziętych. W wierszu
towarzyszy on ‘zakonnicy w pustym sklepie, w którym biegają umarli.
I dlatego jest wyprzedaż życia, a może przecena śmierci’.
Przytłacza ta wizualizacja i jest co najmniej dziwna, nieprawdaż? W
tematyce śmierci śmiało i radykalnie zabiera głos. Ciągle o niej
myśli, wszędzie ją widzi. Nie może znaleźć nic, co by mu się nie
łączyło ze śmiercią. Jest nią słońce, jedzenie, miłość, buty. W
dzieciństwie złe myśli odpychał dobrymi, teraz jak się wali,
‘pocieszeniem’ dla niego jest to, że kostucha istnieje. Produkt
poekspozycyjny lub końcówka magazynowa.
Może posiadać nieznaczne uszkodzenia (np. metki cenowe,
przybrudzenia, zarysowania, zagięcia).