[kluszczyński]
Kategoria: Książki naukowe>Sztuka>Grafika, malarstwo i rysunekWysyłka: od ręki
Nie sposób myśleć o polskiej sztuce przełomu XIX i XX wieku bez
obrazów Józefa Chełmońskiego, bez Czwórki, Targu
w Bałcie, Orki, Kuropatw czy Bocianów. Nowatorski i niezależny w
swych...
Pełen opis produktu 'Józef Chełmoński' »
Nie sposób myśleć o polskiej sztuce przełomu XIX i XX wieku bez
obrazów Józefa Chełmońskiego, bez Czwórki, Targu w Bałcie, Orki,
Kuropatw czy Bocianów. Nowatorski i niezależny w swych
artystycznych dokonaniach, był Chełmoński realistą, wnikliwie
studiującym naturę. Jednocześnie ów realizm przełamywany był przez
temperament malarski i indywidualizm artysty oraz nasycany
poetycznością widzenia, bliską wręcz romantycznej wizji świata.
Umiłowanie swojskości i przyrody, zdolność żywiołowego zachwytu
zjawiskami i wydarzeniami pospolitymi oraz niespotykana wprost
pamięć wzrokowa łączą Chełmońskiego z Mickiewiczem, którego Pan
Tadeusz, jak mówił malarz, "był słońcem jego młodości". Podobnie
też jak poeta stworzył Chełmoński taką wizję rodzimego krajobrazu,
którą do dziś utożsamiamy z pojęciem "polskości". Zagorzały wróg
miasta, nie miał sobie równych jako malarz koni, swojskiego pejzażu
i folkloru wsi polskiej oraz natury. Szczególnie rozmiłowany w
Ukrainie, w stepie szumiącym bodiakami i burzanem, stamtąd malarz
"przywiózł" sztandarowe dzieła malarstwa realistycznego. Poprzez
świat obrazów Chełmońskiego wiedzie nas tekst wytrawnego znawcy
jego twórczości, znakomicie ukazujący niezwykły charakter i losy
artysty, rzucający światło nie tylko na dzieła najsłynniejsze, na
główne wątki jego malarstwa, ale i na obszary mniej znane.
Niniejsza publikacja jest najpełniejszą prezentacją twórczości
Chełmońskiego, jaka dotychczas ukazała się na polskim rynku
księgarskim. Czytelnik znajdzie tu ponad 120 barwnych reprodukcji
dzieł, w dużej części po raz pierwszy udostępnionych, pochodzących
ze zbiorów muzealnych i prywatnych zarówno w kraju, jak i za
granicą, a także tych, które przez lata uznawano za zaginione.
Sprawia to, że sięgając do albumu możemy nie tylko przypominać
sobie twórczość tego "mistrza nad mistrzami", ale i ją odkrywać....