[Napoleon V]
Kategoria: Wydawnictwa naukowe i popularno-naukoweWysyłka: od ręki
Tylko walcząc zaczepnie, czyli prowadząc natarcie, można osiągnąć
zwycięstwo. Jednakże w pierwszym okresie natarcia, tj. zanim
nastąpi zbliżenie umożliwiające walkę na broń białą, nacierający
znajduje...
Pełen opis produktu 'Od słoni bojowych do latających czołgów' »
Tylko walcząc zaczepnie, czyli prowadząc natarcie, można osiągnąć
zwycięstwo. Jednakże w pierwszym okresie natarcia, tj. zanim
nastąpi zbliżenie umożliwiające walkę na broń białą, nacierający
znajduje się w sytuacji mniej korzystnej niż obrońca. Podczas gdy
ten drugi, wygodnie ukryty i osłonięty, zasypuje go ogniem
nacierający, dążąc do najszybszego pokonania dzielącej go od
obrońców przestrzeni, wystawiony jest na strzały, na które jedynie
rzadko i mniej celnie może odpowiadać.W skutecznym ogniu obrony,
dziesiątkującym szeregi nacierającego, łatwo załamać się może
morale oddziału, względnie poniesie on tak wielkie straty, że
zbliżywszy się do nieprzyjaciela nie będzie już zdolnym do wydarcia
przeciwnikowi zwycięstwa szturmem ? natarcie więc załamie
się.Dlatego też mówimy o konieczności przygotowania natarcia
ogniem, tj. zachwiania morale obrońców i zdziesiątkowania ich,
zanim własne oddziały ruszą do szturmu.W czasach, gdy nie znano
jeszcze dalekonośnej broni palnej, gdy strzelano z procy, łuku,
kuszy lub muszkietu, wprawdzie strasznych z bliska, lecz tylko z
bliska, aby móc razić obrońców, należało najpierw zbliżyć się do
nich, a tym samym również wystawić na ich ogień, prowadzony w
warunkach korzystniejszych, bo z ukrycia.Należało więc znaleźć
rozwiązanie, które pozwoliłoby strzelcom możliwie szybko przybliżyć
się do stanowisk nieprzyjaciela oraz osłonić ich od jego ognia, aby
uchronić ich od natychmiastowej zguby.W tym celu już w czasach
zamierzchłej starożytności stworzono w Egipcie, Asyrii, Grecji itd.
pierwsze wozy bojowe, ciągnięte przez konie. Następnie na polu
walki pojawiły się słonie bojowe.Jeszcze później siłę pociągową
zwierząt wynalazcy próbowali zastąpić siłą wiatru lub ludzkich
mięśni.Przez szereg wieków najgenialniejsze umysły poszukiwały
rozwiązania, które połączyłoby w jednym uniwersalnym rodzaju broni
oba sprzeczne z sobą elementy walki ? ruch i ogień.Aż wreszcie na
przełomie XIX i XX wieku wynalezienie maszyny parowej, silnika
spalinowego, gąsienicy oraz karabinu maszynowego ułatwiło
rozwiązanie tego problemu.