[Licomp Empirical Multimedia]
Kategoria: Gry i konsole / Gry na konsole / Gry Xbox 360
, by zająć się czasami nam współczesnymi, o tyle tym razem wracamy
z powrotem 60 lat wstecz. W Call of Duty:
World at War przyjdzie nam zakończyć wojnę zarówno w
Europie, jak...
Pełen opis produktu 'Call of Duty 5: World at War' »
Piąta część bestsellerowej serii gier
wojennych Call of Duty. O ile
jednak część czwarta odeszła od historii drugiej wojny światowej,
by zająć się czasami nam współczesnymi, o tyle tym razem wracamy z
powrotem 60 lat wstecz. W Call of Duty:
World at War przyjdzie nam zakończyć wojnę zarówno w
Europie, jak i na Pacyfiku.
Widziałem rzeczy,
na które nie przygotuje cię żaden obóz szkoleniowy... Patrzyłem na
otaczające mnie twarze i wiedziałem, że nikt nie spodziewał się
czegoś takiego... – witajcie na Pacyfiku, w piekle, od
którego sam diabeł trzymał się daleko. To piekło ludzi. I dla
ludzi, bo już w listopadzie tego roku każdy będzie mógł do niego
zajrzeć, na własne ryzyko.
Call of
Duty powraca na rynek i wraca do swoich korzeni – na drugą
wojnę światową. To gra, której poprzednia część zdobyła serca ponad
10 milionów graczy na całym świecie, która pokazała, co to znaczy:
gra akcji i jak się taką robi, a multiplayerowej konkurencji odbiła
zdecydowaną większość fanów. Zresztą... tylko w Polsce Call of Duty 4 sprzedało się w nakładzie 100
tysięcy egzemplarzy, co usytuowało je pośród najlepiej
sprzedających się u nas tytułów – w ogóle. Ale kto przeżył wojnę,
nie będzie już umiał żyć bez niej...
Call of Duty:
World at War rzuca graczy w wir walki nie tylko w Japonii,
lecz również na dwóch frontach europejskich. Ta sama, doskonała
mechanika rozgrywki, ta sama dbałość o każdą minutę historii, którą
gracze odtwarzają na własnych oczach – wstrząsające, wielkie bitwy
przesycone klimatem największego konfliktu minionego wieku. I
jeszcze bardziej dynamiczny, bardziej zdumiewający system walki
oraz niedający się przecenić tryb kooperacji, nawet dla czterech
osób żądnych wspólnej wojennej przygody.
Bezkompromisowe podejście do realiów walk
sprzed sześciu dekad: miotacze ognia, piloci kamikaze, ładunki
banzai oraz partyzantka opierająca się na bezlitosnych zasadzkach –
gwarantują bicie serca oraz bezkonkurencyjny opad szczeny. Trwające
nieustannie od odpalenia gry, po napisy końcowe i powracające przez
miesiące dobrej zabawy po sieci. Wy wszyscy, którzy graliście w
poprzednie Call of Duty, znacie to
uczucie i pragniecie poczuć je raz jeszcze. Wy, którzy nigdy w
Call of Duty nie graliście... wróć!
Są tacy?