[Latarnik Instytut Wydawniczy]
Kategoria: KsiążkiWysyłka: od ręki
praskim urzędnikiem, jednym z największych pisarzy XX wieku. Razem
jadą w podróż. Są na nią skazani. Kafka nie znosił podróży, rzadko
opuszczał Pragę, ale teraz i on pakuje walizki. Gromadzi
bagaże......
Pełen opis produktu 'Bagaże franza K.' »
Bohaterami tej książki są polscy Żydzi, których losy rozrzuciły
po całej Europie. Jej duchem jest Franz Kafka. Każda z postaci, o
których jest ta opowieść, w jakiś sposób była związana z tym
praskim urzędnikiem, jednym z największych pisarzy XX wieku. Razem
jadą w podróż. Są na nią skazani. Kafka nie znosił podróży, rzadko
opuszczał Pragę, ale teraz i on pakuje walizki. Gromadzi bagaże...
A w nich pożółkłe koperty, listy, notatki, dzienniki, stare kajety
i fragmenty wspomnień. Zabiera strzępy myśli i zasuszone
pragnienia. Zabiera to, co ważne i potrzebne; i to, co pozornie
błahe. Wszystko, z czym czuje się dobrze, i co pozwoli mu spojrzeć
raz jeszcze na swoje życie, co pozwoli mu lepiej poznać siebie i
otaczający go świat. Ten wysoki i chudy mężczyzna w eleganckim
garniturze, w długim ciemnym płaszczu z kołnierzem postawionym do
góry, w kapeluszu nałożonym nonszalancko, idzie zdecydowanym,
spiesznym krokiem. Pakując bagaże odnalazł kilka fotografii z
dzieciństwa. Już wtedy miał charakter. Jego twarz nigdy nie
kłamała. Na niej wszystko jest wypisane. Upór. Bezkompromisowość.
Strach. Wydatne kości policzkowe są oznaką sprzeczności. Z jednej
strony podkreślają stanowczość, z drugiej łagodność. Stoją na
granicy. Inne fotografie: on na tle rodziny. Matka, ojciec,
siostry. On jeden jakby domalowany. Nie pasuje. Nigdzie nie pasuje.
Przyspiesza kroku. W ostatniej chwili spogląda na zegarek. Pociąg
zaraz ruszy. Jeszcze tylko bagaże. Pojedzie daleko. Ucieknie.
Zaszyje się. Odszukanie go nie będzie łatwe. Czasem pojawi się we
śnie, jako mroczny stwór, nietoperz, albo mucha. Nigdy motyl.
Najwyżej ćma. Aż ktoś zapyta: "Czy istniał naprawdę?" "Czy
istniał?" - zapytają również współtowarzysze tej podróży. A jeśli
istniał, musi być zapisany w ich losach, które splatają się jak
grzybnia...